Autor: Andrzej Kasperowicz (andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl)
Data: Fri 07 Dec 2001 - 22:33:27 MET



> dość stare... A może sam Mistrz ma prawa autorskie i chętnie by zezwolił
> na kserowanie...? Ktoś mieszkający w Warszawie może zawsze zadzwonić do

Ktos kiedys na newsach powiedzial, ze Sekowski sie przeniosl do syna do Bialegostoku, ale to nie jest zweryfikowana wiadomosc.

> P.S. A może zaapelować do wydawnictwa Adamantan by odkupiło prawa i wydała
> wszystkie dzieła...

Proponowalem to dr Mizerskiemu (dyr. wydawnicwa) w lutym 1999, dostalem od niego wtedy taka odpowiedz (mam nadzieje, ze sie nie pogniewa, ze ja na publicznym forum cytuje): "Co do Sekowskiego, to chyba sie nie zdecydujemy - ale porozmawiam z Pawlem. Nie wiem na ile lat mial/ma podpisane umowy z innymi wydawnictwami , ale nie to najwazniejsze. Najwazniejsze, ze jego ksiazki sie zestarzaly i kazda z nich trzeba by przerabiac; szata graficzna tez jest z innej epoki. Nie wiem, czy warto (przy calym moim sentymencie). W nowej sytuacji rynkowej ksiegarnie bardzo niechetnie biora ksiazki z chemii (o czym dobrze wiemy), wiec naklady takie jak niegdys sa calkowicie nierealne. Ale powtarzam - porozmawiam. "

Dla wyjasnienia: Pawel, o ktorym wspomina Witold Mizerski to jego zastepca w Wydawnictwie (jego list do mnie jest w stylu nieformalnym, gdyz sie po prostu znamy). Jak widac nie podjeli sie wtedy tego przedsiewziecia, nie mniej jednak gdyby wieksza ilosc osob zaczela sie tych ksiazek domagac moze zmienili by zdanie, ale to chyba jednak tylko przyslowiowe pobozne zyczenia... Kapitalizm gora, sentymenty na bok, niestety. :(

ak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:49:36 MET DST