Autor: Leszek Bigaj (lbig2_at_inetia.pl)
Data: Fri 09 Feb 2001 - 23:01:41 MET



Pierwszym konserwantem musial byc alkohol etylowy!!! I dalej jest niezly skoro jest w syropach.

Akurat dzisiaj znalazlem konserwant w skladzie sera zoltego

> On 2 Feb 01, at 14:54, Andrzej Kasperowicz wrote:
>
> > A jaki bylby sens w zamrazaniu pepsi?
>
> Masz racje, przyklad byl fatalny. Tak nawiasem mowiac, napoje typu Cola
zawieraja
> okolo 0.6 g kwasu fosforowego w litrze. Mozna zrobic spektakularne
doswiadczenie:
> wrzucic zyletke do coli i poczekac pare dni. Ciekawe, na ile ten kwas
szkodzi
> naszym zebom.
>
> > A ja bym chcial kupic chleb, ktory wyglada, pachnie i przede wszystkim
> > smakuje jak prawdziwy chleb, pomimo ze bylby drozszy od tej cuchnacej,
> > niesmacznej gabki jaka nam sie serwuje na codzien.
>
> Tez o tym marze...
>
> > A chyba najstarszym sztucznym
> > konserwantem, stosowanym jeszcze przez naszych pradziadow, jest KNO3,
> > obecnie coraz czesciej zastepowany przez NaNO2 - wystarczy spojrzec na
> > sklad konserw miesnych...
>
> I cale szczescie ze jest stosowany. Azotyny hamuja rozwoj
> Clostridium botulinum. Zatrucia jadem kielbasianym byly glowna
> przyczyna zgonow spowodowanych przez zywnosc kilkadziesiat lat
> temu. Wiekszosc tych zatruc nastepowala, o dziwo, na skutek
> konserwowania zywnosci chalupniczymi metodami (wekowanie
> miesa itp) przy niedostatecznej sterylizacji (lub rozszczelnieniu
> sloika). Nawiasem mowiac, wlasnie w wyniku dodatku azotynow
> bakterie jadu kielbasianego niechetnie rozwijaja sie w kielbasie.
> Czyzby nazwa byla historyczna, jeszcze sprzed epoki azotynow i
> azotanow?
> Przy okazji: na pewno wczesniejszym od azotanow konserwantem
> byl ocet. Ale czy pierwszym?
>
> Pozwolilem sobie zmienic nieco bezsensowny "Temat"
>
> Pozdrawiam,
> Pawel
>


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:48:49 MET DST