Autor: marcin wincenty markowicz (vincent_at_bilbo.cbmm.lodz.pl)
Data: Mon 12 Jul 1999 - 09:45:34 MET DST



At 17:19 99-07-09 +0200, you wrote:
>Hej,
>W zasadzie to co istotne o azbescie to juz zostalo powiedziane... Ja
>tylko wyraze slowa podziwu dla ewentualnych ludzi, ktorzy nosili (?)
>sweterki z azbestu. Trzeba byc niezlym twardzielem zeby czegos takiego
>uzywac ;-) Ja do grzania aparatury prozniowej uzywam starych tasm
>grzejnych wykonanych wlasnie z azbestu - sa one bardzo delikatnie
>plecione i faktycznie wygladaja jak dobrej jakosci tkanina :-)) Ale
>pamietam, jak w czasie zakladania tych tasm na aparature cala masa
>drobniutkich wlokienek azbestowych powbijala mi sie w skore rak az po
>lokcie - paskudne uczucie klujaco-swedzace.
>Brrr... nosic taki sweterek .. ;-)
>

Takie tasmy robione sa (albo raczej byly ;-) ) z kompozytu azbestu i wlokien szklanych i to co sie wbija w skore to te wlokna a nie azbest. Sam, czysty azbest sprawia w dotyku wrazenie raczej miekkiego i lekko wlochatego.

poli_merek.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:47:34 MET DST