Autor: Pawel (baddrzew_at_friko5.onet.pl)
Data: Thu 17 Jun 1999 - 18:17:59 MET DST
> C>na zimne". Nie znaczy to, ze dioksyny toksyczne nie sa. Owszem tylko
> C>w mniejszym stopniu. Maja takze wiele innych niezbyt przyjemnych
> C>wlasnosci, jak np. kumulowanie sie w w organizmach zywych w tkankach
> C>tluszczowych,
Taka wlasciwosc ma wiele toksycznych substancji.
> ktorym piecze sobie kielbase, prawdopodobnie sa dioksyny to nie wiem czy
> tak chetnie by ja spozywal. Jakos nikt jednak nie placze nad WWA, ktorych
> tabuny ganiaja w takim dymku i ktorych rakotworczosc jest bezspornie
Wlasnie, ja juz od jakiegos czasu unikam tego typu potraw i Was zachecam do tego znajomych.
> dowiedziona. Tak to jest gdy ktos rozdmucha nadmiernie jakas sprawe
> pomijajac zupelnie inne. A propos dymku, moze w ciagu tych kilkudzisieciu
> tysiecy lat obcowania z nim uodpornilismy sie badziej na polichlorowane
> dioksyny i furany bardziej niz zwierzatka, ktore od ognia stronily?
W ogole to z dioksynami moze byc podobnie jak z innymi toksynami. Tzn. ich
dzialanie moze byc opisane przez hormeze - czyli to co cytuje w stopce:
"wszystko jest trucizna i nic nie jest trucizna" i dalej - wszystko zalezy
od dawki.
Oczywiscie, nikt chyba nie dowiodl pozytywnego dzialania dioksyn, ale
wszystko jest mozliwe. Nawet rtec i rad to ultraelementy, ktore w bardzo
malych ilosciach sa obecne w organizmie (prawdopodobnie biorac udzial w
niektorych procesach).
Sle pozdrowienia,
Pawel Lukasz Urban, Rzeszow, Poland
http://friko5.onet.pl/rz/plurban/
pager: 0642237967
* wszystko jest trucizna i nic nie jest trucizna (T.B. Paracelsus) *
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:47:24 MET DST