Autor: Grzesiek (GORALSKI_at_Grodzki.phils.uj.edu.pl)
Data: Tue 13 Aug 1996 - 09:46:24 MET DST



> From: Gabriel Drabik <gabrys_at_zeus.polsl.gliwice.pl>
> To: "Chemia lekka, latwa i przyjemna ;)" <CHEMFAN_at_pluton.pol.lublin.pl>
> Subject: Re: SIARKA
> Date sent: Mon, 12 Aug 1996 19:41:31 +0200 (METDST)
> Send reply to: CHEMFAN_at_pluton.pol.lublin.pl

> > >
> > > A czy nie lepiej zamiast bawic sie kineskopami itp kupic np w
> > > przedsiebiorstwue Chemia - jak bylem w podstawowce kupilem po prostu
> > > w sklepie sloik pol kilogramowy.... :-)))
> > >
> >
> > .... ale nie bylo by tej frajdy, ze sie zdobylo samemu, w pomyslowy sposob i na
> > dodatek praktycznie za darmo... :-)))))
> >
> Dokladnie o to mi chodzilo. Mnie zawsze najwieksza satysfakcje sprawialo
> robienie jak najwiecej samemu po tanich kosztach. A jesli chodzi o kupno
> w sklepie to mam na to taka historie:
> Jak bylem pierwszy raz w Gliwicach (w sprawie szkoly, oczywiscie technikum
> chemicznego) jak przystalo na przyszlego chemika wybralem sie do
> sklepu firmowego (niby taniego) polskich odczynnikow chemicznych na zakupy.
> Akurat bylem zainteresowany chlorkiem zelazowym ktorego zdobycie w roku
> 1985 graniczylo z cudem. A tam owszem byl. Kosztowal jedyne 700 zl/kg !!!
> Tak przeliczajac na dzisiaj (wg cen biletow PKS) to by bylo ponad 30 zl.
> Dzisiaj nie jest do dla mnie majatek lecz wtedy bylo to zdecydowanie
> poza moim zasiegiem. A byl to jeden z tanszych odczynnikow. I wszystkie
> byly w opakowaniach na ogol kilogramowych.
>
> gabrys.
>

    No coz a ja za "starych czasow" bralem po prostu kwas solny i wrzucalem do niego zelazo i tym sposobem po wykrystalizowaniu otrzymywalo sie piekny chlorek zelaza o czystosci odpowiedniej dla mnie w owym czasie. A jak bylem jeszcze w podstawowce to byl jeszcze jeden problem: w sklepie z odczynnikami nie chciano sprzedawac wielu substancji nieletnim. Kiedy chcialem raz kupic siarke sprzedawaca odmowil sprzedania mi jej a na moje pytanie: "dlaczego ?" odpowiedzial: "Bo jest zraca, trujaca, wybuchowa i latwopalna" ;-D No coz trzeba bylo stac pod sklepem namowic jakiegos doroslego zeby zrobil dobry uczynek i kupil co trzeba. Ale oczywiscie tym wieksza byla frajda ze zdobytego takim trudem odczynnika.

    To by bylo na tyle ze "wspomnien weteranow" :-))))

                                                        Grzeszko.






To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:18:18 MET DST