Trybun <MLSCh@jachu.cb> napisał(a):
A wydajność chociaż wzrośnie? 10tka 64Bity sprawowała się na tym lapku
całkiem nieźle, ale oczekuję że 32Bity jeszcze lepiej będą chodzić, to
oczekiwanie to chyba nie na miarę poziomek w lesie zimą?
Programy 64-bitowe będą działać troszeczkę szybciej, jeśli chodzi o CPU,
natomiast będą potrzebowały trochę więcej RAM-u. Więc na jedno wyjdzie.
Raczej nic to nie da, praca z byle duperelem a RAM zajęty w 90% i więcej.
No i nie sposób nie zauważyć wyraźnych spowolnień systemu.
Bo 4 GB to za mało na dzisiejsze czasy, sama przeglądarka może tyle zjeść.
Dysk jest chociaż SSD? Procesor pewnie też jakiś stary? Nie wiem do czego
chcesz używać tego laptopa, ale zastanowiłbym się nad kupnem nowego. A może
jakiś lekki Linux? Ale tu też powraca pytanie do czego będziesz używać tego
sprzętu.
Ja przez dłuższy czas używałem E6400, z Core 2 Duo, 8 GB RAM, dyskiem SSD i
Windows 10. Nawet kartę WiFi/Bluetooth wsadziłem z wyższego modelu. Dało się
pracować, ale jednak pewna uciążliwość była. W końcu stwierdziłem, że to nie
ma sensu i laptop poszedł na OLX, a zamiast niego kupiłem nowszy (używany,
poleasingowy).
A tu M$ wydaje werdykt że 11 to system lżejszy od 10ki..
Nie wiem gdzie to widziałeś, ale wymagania na stronach MS są wyższe dla 11
niż dla 10.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|