nadir <none@hell.org> napisał(a):
Dasz wiarę, że są w tym kraju miejsca, i to nie w środku Puszczy
Białowieskiej, gdzie nie dochodzi żaden światłowód, xDSL czy chociażby
LTE. Ja wiem, jest Starlinik na każdym rogu, ale on jest tak średnio tani.
Dasz wiarę, że jest mnóstwo miejsc w Polsce, gdzie nie ma sklepu z
pudełkowymi Windowsami? Nie rozumiem co chciałeś przekazać, coś nam ten
wątek dziwnie dryfuje.
Zanim wątek wszedł w państwowe dotacje, dotyczył kwestii udostępniania
treści licencji od Windowsa w Internecie, a nie w postaci papierowej.
Stwierdziłem, że nie widzę w tym problemu, bo Internet jest powszechnie
dostępny. To, że da się znaleźć białe plamy, niczego nie zmienia. Osoba
chcąca zdobyć nośnik do swojego komputera pozbawionego Internetu, z jeszcze
większą łatwością dotrze do miejsca z zasięgiem Internetu. Czy zasadne jest
drukowanie licencji bo gdzieś jest brak zasięgu? Dla turystów zwiedzających
Wieliczkę, którzy pomiędzy jednym a drugim podziemnym jeziorkiem nagle
poczują niedpartą potrzebę przypomnienia sobie co MS nawypisywał w
paragrafie 4, ustęp 2?
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|