W dniu 2023-02-13 o 08:26, Grzegorz Niemirowski pisze:
pueblo <nomail@nomail.pl> napisał(a):
Podejrzenie to jeszcze nie dowód. Ja nie wiem za ile można kupić takie
klucze od jakiejś firmy recyklingowej.
Koleś pewnie ma jakieś faktury i temu nie boi się prowadzić takiej
działalności. Choć ma też ofertę z nośnikiem dvd - a z podrobionych
płyt to by się nie wytłumaczył.
W każdym razie, nadal mi się wydaje, że kupując taki klucz z FV czy
rachunkiem ma się niezły dupochron i "legalny" system. Najpierw ktoś
musiałby udowodnić, że te klucze są w jakiś sposób lewe, żeby
kupującego o coś oskarżyć. A nie sądzę, żeby np. policja mogła takie
rzeczy sprawdzać migusiem standardowo.
Zwracam ponownie uwagę, że na tej stronie nigdzie nie ma napisane, że
nabywasz licencję. I nie dostajesz faktury na licencję. Więc nie ma
żadnego dupochronu.
Fakt, nie wprost, nie jednoznacznie. Nie wiem, co piszą na fakturach,
ale gdyby było tam użyte słowo licencja byłby dupochron?
A to nie jest tak, że to klucz(w domyśle) licencyjny?
Na szybko sprawdziłem przez ceneo:
za 5 stów kupuje licencję
https://navisystems.pl/microsoft-windows/447-microsoft-windows-pro-pl-10-0885370920819.html?from=ceneo&ceneo_spo=true&utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=4a795bf0-10d0-7f61-c65b-0db3622e2f11
za 2 stówy - nie wiem co, ale śmielej używają słowa licencja
https://kluczesoft.pl/windows/22-microsoft-windows-10-professional-0885370920857.html
W każdym razie dla przeciętnego laika - licencja, czy klucz - jeden wuj.
|