pueblo <nomail@nomail.pl> napisał(a):
Podejrzenie to jeszcze nie dowód. Ja nie wiem za ile można kupić takie klucze
od jakiejś firmy recyklingowej.
Koleś pewnie ma jakieś faktury i temu nie boi się prowadzić takiej działalności. Choć ma też ofertę z nośnikiem dvd -
a z podrobionych płyt to by się nie wytłumaczył.
W każdym razie, nadal mi się wydaje, że kupując taki klucz z FV czy rachunkiem ma się niezły dupochron i "legalny"
system. Najpierw ktoś musiałby udowodnić, że te klucze są w jakiś sposób lewe, żeby kupującego o coś oskarżyć. A nie
sądzę, żeby np. policja mogła takie rzeczy sprawdzać migusiem standardowo.
Zwracam ponownie uwagę, że na tej stronie nigdzie nie ma napisane, że nabywasz licencję. I nie dostajesz faktury na
licencję. Więc nie ma żadnego dupochronu.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|