Re: Nieczytelna naklejka licencyjna, a kontrola czy legalność ?

Autor: Skrypëk <škrypëk_at_pűbliçenëmy.pl>
Data: Tue 01 Mar 2011 - 14:19:34 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <4d6cf268$0$27945$c3e8da3$33a0879d@news.astraweb.com>

Remek <dupa@gmail.com> wrote:
> Użytkownik "Skrypëk" napisał:
>
>> Po to się przypisuje licencję OEM do sprzętu i zabrania jej
>> przenosić, żeby producent miał psi obowiązek Windowsa na tej
>> maszynie wspierać. Żeby ludzie nie zostawali na lodzie bez wsparcia
>> a producent nie dokładał do cudzego interesu, bo ktoś naklejkię
>> przekleił. O to się firmie MS rozchodzi,
>
> O ile z większością Twoich argumentów można się zgodzić, to w tym
> przypadku chodzi chyba o coś innego. Pomijając szczegółowe zasady tego
> licencjonowania, zmienne w czasie, zwrócił bym uwagę na zasanicze
> pytanie - kto ma z tego korzyć?

Producent ma korzyść, że tanio może zakupić licencję na zainstalowanie na
komputerze systemu operacyjnego, obrandowanie, dostosowanie i przekazanie go
do użytku na tym sprzęcie nabywcy komputera w w formie gotowej do działania
"Out of the box". To dla OEMa jest nie w kij pierdział, że człowiek przynosi
do domu swojego nowego hapeka lub della, otwiera, akceptuje EULĘ i wpisuje
swoje imię, wybiera tapetę i po pięciu minutach ma piękny nowy komputer z
kupą wodotrysków.
Konsument ma korzyść, że nie musi płacić pełnej ceny za jakieś
oprogramowanie, które będzie musiał sobie sam zainstalować, tylko za pół
darmo dostaje preinstalowane ze wsparciem tego kto preinstalował (i prawo do
używania tegoż na tym sprzęcie).

> Licencja OEM jest obecnie chyba dwa
> razy tańsza od tzw. pełnej.

Tak. Ino OEM to nie jest wersja "niepełna" tylko kompletnie coś innego.
Trzeba w tym całym bałaganie odróznić sprzedaż "licencji OEM" czyli zestawu
preinstalacyjnego od sprzedaży komputerów z preinstalowanym oprogramowaniem
Zrobił się z tym straszny bałagan, ludzie nie wiedzą co kupują,
niekompetetni sprzedawcy ich nie informują, powstają jakieś mity o windowsie
i pececie na jednej fakturze..

"licencja OEM" służy do tego, żeby ją kupił składacz komputerów - daje mu
ona prawo do preinstalowania oprogramowania na jednym komputerze i
przekazania nabywcy prawa do używania tegoż oprogramowania na tymże
komputerze i wspierania go.
Na paragonie klient ma mieć "komputer model taki i sraki HDD500 WXP" a nie
komputer i windowsa. Składacza sprawa ile go kosztowały poszczególne
komponenty a ile wziął dla siebie.
Burdel się robi, bo niekompeteni sklepikarze byle taniej sprzedają ludziom
licencje system buildera (a nie żadne "egzemplarze oprogramowania") nie
mówiąc im o tym. A konsument nie czyta co ma napisane na tej czerwonej
nalepce którą musi rozerwać by się do płytki w zestawie OEM dostać.

Niedawno przez chwilę była w tym temacie większa jasność, bo MS na swoich
stronach pisał, że jak entuzjasta kupuje OEMa to zostaje system builderem i
ma sobie radzić sam.
Z jakiejś przyczyny MS ten szczegół postanowił znowu zatajać i zaleca
niesprzedawanie OEMów konsumentom.

> Czyli w razie wymiany sprzętu trzeba
> dodatkowo zapłacić. I w tym cała rzecz się ma. Jak nie wiadomo o co
> chodzi ... itd.

Jak kupujesz nowy komputer, to kupujesz nowy komputer. Preinstalowane
oprogramowanie jest tu chytrze traktowane niczym sprzętowy komponent (acz
niewyciągalny). I nadal się klientowi opłaca, bo ma dwa w pełni funkcjonalne
komputery, jeden może komuś oddać lub sprzedać i nie będzie mu przykro.
Wersja pudełkowa Windowsa opłaca się tylko ekstremistom którzy zmieniają co
rok płytę główną.

(zwłaszcza, że jak wyjdzie nowa wersja, to apgrejd kosztuje tyle samo co
OEM, więc za cenę trzech OEMów masz nadal system tylko na jeden komputer -
na dłuższą brutalną metę wychodzi, że dla największej oszczędności, nowe
laptopy należy kupować raz na trzy/sześć lat zaraz po premierze nowego
Windowsa)

> A wsparcie techniczne masz niezależnie od rodzaju licencji.

Pod warunkiem, że została ci ona przekazana.
Z tą drobną różnicą, że dla oprogramowania preinstalowanego wsparcie należy
ci się u producenta komputera a nie producenta oprogramowania.
Received on Tue Mar 1 14:20:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Mar 2011 - 14:42:00 MET