Re: Nieczytelna naklejka licencyjna, a kontrola czy legalność ?

Autor: Skrypëk <škrypëk_at_pűbliçenëmy.pl>
Data: Tue 01 Mar 2011 - 12:43:30 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <4d6cdbe5$0$27869$c3e8da3$33a0879d@news.astraweb.com>

Remek <dupa@gmail.com> wrote:
> Użytkownik "Skrypëk" napisał:
>
>> A jesteś w stanie wykazać, że licencja na użytkowanie oprogramowania
>> to swobodnie zbywalny egzemplarz dzieła wprowadzonego do obrotu?
>
> Przestaję Cię rozumieć. Chyba się zakręciłeś. Tak. Licencja na
> oprogramowanie jest zgodnie z polskim prawem zbywalna. Mówi o tym
> ustawa o prawie autorskim. I przypadkiem jeśli chodzi o Windows
> zgodna również z zasadami licencjonowania M$. Warunkiem, który nalezy
> spełnić aby nowy nabywca był "legalny" jest przekazanie mu wszystkich
> atrybutów legqalności wymaganych licencją. I nie chodzi tu w pełni o
> polskie prawo, które jest nie do końca kompatybilne z licencją. Można
> powiedzieć, że jest w tym zakresie mniej restrykcyjne, ale jeśli
> spełnisz warunki licencji to będziesz w pełni "correct".

No to przecież to samo mówię. Nie jest zbywalna "swobodnie" jak "egzemplarz
dzieła" tylko zgodnie z jej regułami (napisanymi przez firmę MS, która nie
stanowi prawa w Polsce).

Ale nie mogę się zgodzić, że "Prawa do używania produktu" są dziełem
podlegającym prawu autorskiemu. Toć to prędzej podpada pod najwyklejszą
umowę i Kodeks Cywilny. Kopia oprogramowania a prawa do jej używania
określane przez producenta w EULA to dwie sprawy, a rozwodzimy się na tym
drugim właśnie.
(nie wiem jak ciebie, ale temat kopiowania płyt mnie zupełnie nie
interesuje).
Received on Tue Mar 1 12:45:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Mar 2011 - 13:42:01 MET