Re: Awaria Windowsa i błąd stop

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Tue 01 Jan 2008 - 09:45:10 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4779fd97$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Piotr Krzyżański" <piciu@it-faq.pl> napisał w wiadomości
news:flcd1r$13ni$1@opal.icpnet.pl...
>> Miałem klaptopa.
>> Na nim NT4, który z niewiadomych przyczyn rozsypywal się w drobny
>> mak, średnio, dwa razy w tygodniu. (Inne NT też sie sypały, choć
>> mniej widowiskowo, ale zadziwiło mnie, jak się poszarpał położony
>> Linux, choć nic nie grzebałem, czego nie powinienem). Jedynie W98
>> przetrwał.
>
> Cóż - nie słyszałeś, że W98 jest jak polski pilot i 'poleci' nawet
> na drzwiach od stodoły? ;-))

Ano :)
Pewnie nie korzystal tak intensywnie z dysku, bo wada ujawniałą się
tylko w takiej sytuacji. Gdy było to spokojne kopiowanie jednego pliku,
to błąd nie występował. Dlatego NT4 sypał mi się tylko przy starcie, gdy
system intensywnie młóci danymi, oraz gdy swapowal - wyłączyłęm mu na
próbę swapa i częstotliwość wywałek znacząco zmalała.
W98 jedynie co parę...paręnaście dni zmrażał się, POZORNIE nie reagował
na nic, a w rzeczywistości reagował na wszystko, tylko nie było tego
widać, jak się umiejętnie "podotykało", to ekran mignął, system
zakomunikował o awarii sterownika grafiki "i zaraz zostanie wyłaczony",
czy coś w tym stylu, już dokłądnie nie pamiętam, następował chyba
restart Explorera i system wracał do normalnego działania.

Aale ja wolałem NT, miałem wówczas jeszcze SDI, które z W98 działało o
tyle, że nawiązywał połączenia. Ale transfery były tragicznie złe.
Dopiero sztuczka w SYSTEM.INI (do czego innego notabene przeznaczona)
radykalnie rozwiązywała ten problem. A jak to wyglądalo z zewnątrz?
Otóż, za czasów Napstera, jak jeszcze można bylo ściągnąć program ze
strony, Win98 nie poradził sobie przez 12 godzin, mimo restartów,
resume, ten tego, nawet połowy nie zeszło. Odpalony NT4 poradzil sobie w
6 minut nie ponaglany (łącza do USA były jeszcze przytkane i dlatego nie
3 minuty, ile by wynikało z SDI). W98 z zastosowaną sztuczką (nie działa
w W95) też sobie poradził w czasie niewiele dłuższym.
Dość powiedzieć, poleci na drzwiach od stodoły, aale trzeba go dobrze
naoliwić, bo zgrzytać będzie... :)

-- 
U...kąsiła misia pszczoła... Ty ...niedobra! - misiu woła...
Za me męki, za me bóle, roz...montuję wszystkie ule!
(miał misiu 'fart-a', co nie?) :)
Received on Tue Jan 1 09:50:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Jan 2008 - 10:42:01 MET