Re: Nie wiem... z księżyca kodeki bierze... W2k i MP3. ..

Użytkownik "Franciszek Sosnowski" <news@fran.pl> napisał w wiadomości
news:4e3z9c1k7c7l.o2zm8k0ooo6n.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 21 Aug 2006 02:11:11 +0200, Lawrens Hammond tak nawijal:
>
> > 4. Widzę, że bez sensu taka dyskusja. Tak zrobisz, źle. Siak zrobisz, też
źle.
> > W rzyci to mam.
>
> Nie nerw sie, olej.

NIe tyle nerwy, ile odebrałem to jako atak i się broniłem. Nikogo nie
zamierzam "zabijać", bo to ani metoda, ani cel... Nikogo nie zamierzam
skrzywdzić, dlatego raczej staram się unikać sytuacji, które moge odebrać jako
zagrożenie. Nie zawsze się da.

>
> > 5. Jedni mówią Process Explorer, inni Filemon, to cóż mam do pioruna w
końcu
> > wybrać?
>
> Oba. Czasem jedno pokaze, drugie nie. CZasem jedno pokaze dluzej, drugie
> szczegolowiej. Poki co nie wiemy jakiego kodeka (rzeklbym wrecz: napisu)
> szukamy, wiec lecimy z propozycjami po kolei.

Pewnie tak... Ale chyba wiele z tego nie wyjdzie, bo ten QUARTZ.DLL to on coś
ma. Ale zdążyłęm wywnioskować na podstawie prób, że to jednak nie jego na
razie trzeba ruszać... Zresztą, mało mam teraz bardzo czasu i dogłębniejsze
rozgryzienie tego muszę odłożyć na później. Wczoraj tylko co z roboty
przyszedłem, to zjadłem małą kolację, wypiłem mleko i padłem zmęczony. A rano
"power up" i do roboty, dziś (a właściwie wczoraj) przylazłem o 23:30... I
pewnie zaraz znów padnę i da capo al fine. Ale trzeba zarabiać, jak się chce
nowego kompa złożyć i pospłacać zadłużenia.
Tak więc proszę wszystkich o wyrozumiałość, że może czasem zanadto upierdliwie
pytam, a za mało robię ze swojej strony. Może jak wyrwę wolny dzionek, to coś
wymyślę?

-- 
LH
Mleko-czeko mleko-lada,
Mleka-rzeka ta kaskada,
Czary-dary bańki lej,
Blask-i-mlask i Milky Way :)