Re: Win XP HE - konto Administrator

  Dnia Tue, 8 Mar 2005 22:24:56 +0100, Michal Kawecki namęczył(a) się
  i wypocił(a) coś takiego:

>>> Faktycznie, masz rację. Jest to zresztą bardzo celowe działanie - sam
>>> także utrzymuję dwa konta z uprawnieniami administratora w każdym
>> Ale nie lubię jak mnie system do czegoś zmusza, zwłaszcza gdy jest to
>> niezgodne z moimi przyzwyczajeniami i jakim takim zdrowym rozsądkiem.
> To jest cecha wyłącznie wersji Home, kóra z definicji jest skierowana do
> "zapominalskich" użytkowników domowych.
Niestety czasem firma też musi się ratować bo wstawienie 10 kompów
z Pro nie wchodzi w grę :(

>>>> Home Edition.
>>> No wiesz - pytanie było czysto retoryczne ;-)).
>> A może być coś jeszcze? Nie wiem bo jestem tylko "pryszczatym
>> linuksowcem" ;)
> Oj... sporo tego.

To może ja się ustosunkuję.

> Wykastrowana obsługa sieci,
Nie wiedziałem. Co dokładnie?

> brak logowania do domeny,
Wiedziałem, ale nie wiedziałem (dopóki nie zobaczyłem) że aż tak źle.
Nawet 98. potrafiły wykonać jakiegoś bat-a logowaniu użytkownika
dzięki czemu można było sporo rzeczy zautomatyzować.

> brak udostępniania zasobów inaczej jak z konta Gość bez hasła,
Też już wiem. Faktycznie padaka. Ale jest gorzej bo jak 98. są
"zalogowane do domeny" i udostępniają zasoby (nawet całemu światu)
z ochroną typu user a nie share. To HE nie potrafi się do tego dobrać.

> brak polis systemowych,
Nie wiedziałem. Co to?

> brak EFS,
j.w.

> brak obsługi ACL-i (tylko z wbudowanego konta Administratora),
No jeszcze nie wchodziłem we właściwości żadnego pliku więc
nie wiem. Robi się coraz straszniej.

> brak obsługi dysków dynamicznych,
Z tego co czytam to nie jest mi to specjalnie potrzebne.

> brak IIS,
Cieszy. Po co to komu na biurku.

> Zdalnego Pulpitu...
Nie boli, mam VNC :) Czy ZP pozwala na jednoczesną pracę
kilku użytkowników? (VNC nie daje tego ale wystarcza).

> po więcej tu zajrzyj:
> http://www.winsupersite.com/showcase/windowsxp_home_pro.asp
> http://www.microsoft.com/poland/windowsxp/porownanie.asp

Ze dzikom rozkoszom :)

Dochodzę do jednego przykrego wniosku. Po raz kolejny potrzeby
i wymagania użytkownika są gdzieś głęboko w tyle. Bo nie ma
Windows-ów na komputer biurkowy pracujący w niedużej sieci.
Klient ma do wyboru albo kalekę który nawet w domu bywa niewygodny,
zwłaszcza, że (jeżeli dobrze zrozumiałem pkt. o ACL-ach) wcale
nie pomaga w utrzymaniu choćby mimimum prywatoności. Albo
z drugiej strony wybajerzone monstrum, którym zanim pozna
i skonfiguruje paniom Krysi i Gosi na ich biurkach to wyjdzie
nowa wersja.

Tak jak napisałem wyżej jestem "pryszczatym linuksowcem"
Windows-em zajmuję się z konieczności ale wprost nie mogłem
się powstrzymać przed wyrażeniem swego zniesmaczenia. Wszystkich
urażonych przepraszam.

Miłego dnia życzę,

-- 
>Łukasz<