epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Krzysztof Warunek"
>> A to nie jest takie oczywiste. Nie "właściciel", tylko jakiś mały
>> szeregowy pracownik w korporacji. Mógłbyś mieć problem powołać się
>> skutecznie na coś takiego, mam wrażenie.
>jasne, w końcu na grupie dostanie informacje,
>na które może się powołać.
Nie. Radziłbym konsultację z prawnikiem (ale takim od prawa autorskiego,
a nie pierwszym-lepszym).
>Tylko dla jedno "ale"
>ten "pracownik" niejako reprezentuje właściciela,
Tak, tak. Kluczowe jest tu "niejako".
>on po to jest żeby odpowiadać rzetelnie.
Dzwoniłeś kiedyś np. na słynną Błękitną Linię?
-- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'Received on Wed Dec 9 09:45:02 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 09 Dec 2009 - 09:51:02 MET