Re: Spalony monitor nie do naprawy ?

Autor: Piotr 'Hellrayzer' Dałek <bmw_at_the.butterfly.org.invalid>
Data: Fri 17 Dec 2004 - 16:37:15 MET
Message-ID: <HCMD738D0BC110004rebpyyru@bmw.the.butterfly>
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"

Przychodzi Kaja, i przez n1-131-j8.elartnet.pl, pisze w
<1n7jj30jnwsmt.dlg@unikatowy.adres.e-mail>:

> Miałam taki sam monitor. *Nigdy mnie oczy nie bolały*, dopiero zaczęły
> boleć po naprawie (w Optimusie),

Tam się nie naprawia sprzętu, tylko zostawia pieniądze.

> za którą zaplaciłam 61 zł. Naprawa była w
> lecie. Jakiś m-c temu coś lekko strzeliło w ekranie, tak jak się przepala
> żarówka.

A może po prostu spalił się bezpiecznik? Miałem dokładnie to samo. Przy
starcie komputera coś cyknęło, i lampka monitora (ta mała zielona) zrobiła
się czarna. I tyle. Wymieniłem bezpiecznik, i jest w miarę ok.

Pozdrawiam,

-- 
.oooO  /~)(~\  Oooo.   "Programowanie to  | Piotr "Hellrayzer" Dałek 
(   ) / (  ) \ (   )  *najprzyjemniejsza* | Mail: enigmatical.interia@pl
 \ ( (   )(   ) ) /    rzecz, jaką można  | WWW: http://www.hcm.prv.pl/    
  \_) Ooo''ooO (_/      robić w ubraniu"  | GG: 4976074
Received on Fri Dec 17 19:05:15 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 17 Dec 2004 - 19:51:16 MET