Re: Karta TV - jaka kupic?

Autor: Michal Bien <mbien_at_wywalto.uw.edu.pl>
Data: Thu 16 Dec 2004 - 16:08:57 MET
Message-ID: <Xns95C1A4473DD1Embien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Sniper <sniper10000@poczta.onet.pl> wrote:

>> Chcesz powiedziec ze dopuszczasz sie pomocnictwa w popelniniu
>> przestepstwa, bo cyfrowe FTA w PL praktycznie nie istnieje? ;)

            Podstawowa sprawa - widzisz chyba emotikon na koncu i wiesz
jak go nalezy interpretowac.

 
> Odpowiem (zapytam) równie uszczypliwie (choć z przymróżeniem oka) -
> czyżbyś w tym wątku: http://tinyurl.com/48c8u próbował nakłonić
> rozmówcę do kopiowania filmów i oprogramowania na DVD? ;)

            W ktorym miejscu? Pytanie bylo o mozliwe zastosowania DVDR DL
i DVD RAM, wiec w tym watku wymysla sie rozne teoretyczne zastosowania
tego typu nosnikow [bo w praktyce, pomijajac oczywiscie kwestie legalnosci,
cena nosnika eliminuje tego typu zastosowania]. Pokaz mi prosze
zastosowanie DVDR9 inne niz skopiowanie filmu o takiej dlugosci w jednym
kawalku, bo mi nic innego nie przychodzi do glowy. Nie znam innego zrodla
danych wymagajacego tak duzych nosnikow.Backupy partycji itp. mozna robic
na zwyklych DVDR SL - wyjdzie taniej i szybciej, bo nagrywarki DVDRW
czytaja i nagrywaja DL zauwazalnie wolniej. Inna sprawa ze 1 DVDR+W starcza
mi na 2 skompresowane wewnetrznie obrazy ghosta [zbundlowanego z plyta
glowna jakbys chcial sie bardzo czepiac] partycji systemowej - jedna po
swiezej instalacji systemu, poinstalowaniu sterownikow, calosci z windows
update i oprogramowania typu "must have" - OpenOffice, TheBat!, Xnews,
Hamster, inne podstawowe narzedzia itp., drugi obraz systemu po ~miesiacu
pracy, gdy juz wszystko jest ustawione na tip-top.
            A jesli chodzi o to ze nagrywarka DVDRW moze byc uzywana do
kopiowania danych i filmow [legalnego lub nie] - nie wiem czego sie
spodziewales - udawania ze uwaza sie ze sluzy ona do robienia bombek
choinkowych?

> Tylko błagam - nie wysuwaj argumentów, że to mają być kopie na
> użytek własny. Ja zetknąłem się raptem z jednym człowiekiem, który
> wykonywał kopie posiadanych przez siebie oryginałów. Wszyscy
> pozostali użytkują oryginały aż do zdarcia.

            To masz jakis dziwnych znajomych. Ja tam trzymam oryginaly nosnikow
oprogramowania zabunkrowane wraz z dokumentacja itp. razem w szafie. Jesli
wymagana jest instalacja to instaluje sie z kopi instalacyjnej na dysku
jesli cos jest male [np: TheBat!, OpenOffice, WIN95OSR2] lub z plyty
backupowej dla wiekszych rzeczy jak win2000. Ma to jeszcze takie plusy ze
win95 drze sie o plyte instalacyjna co troche, nawet przy zmianie
interfejsow sieciowych wiec dobrze miec instalacje w sciezce na HDD [poza
tym w starym komputerze czytnik widzi mi plyty w zaleznosci od faz ksiezyca
a nie chce kupowac nowego] W przypadku win2000 ktory ma cache sterownikow
na HDD powodem jest natomiast co innego - wersje oryginalna mam podstawowa,
natomiast na backupie nalozylem sobie wewnetrznie SP4 [nowego juz nie
bedzie], IE6SP1 + najwieksze uaktualnienia sciagniete z WindowsUpdate.
Duzo wygodniej instaluje sie od zera system w ten sposob, w stosunku do
instalowania normalnego, dopiero potem na zainstalowany system SP4 i
uaktualninia sciagane za kazdym razem z WU.

> Po co zatem kopiować filmy DVD? ;) Chyba tylko po to, by popełniać
> przestępstwo?! :)

            Patrz drugi akapit odpowiedzi - pytanie bylo o to do w jakich
zastosowaniach nagrywarka DL _moze_ wykazac przewage nad SL. Musialbym
byc glupi/niezorientowany do^2 nie wiedzac ze moze byc uzyta do skopiowania
filmu DVD9.
            A wracajac do kwestii czysto praktycznych - w PL nie oplaca sie
kopiowac takich filmow. Koszt wypozyczenia z wytozyczalni to ~7 zl,
2 czystych nosnikow - ~3-8 zl w zaleznosci od klasy - razem ~10-15 zl.
Tymczasem za 2-3 misiace ten film bedzie wydany z jakas prasa kobieca za
9,90 zl. Cena nizsza i smumienie spokojne. Rekalmy moge zniesc a osobiscie
nie widze roznicy miedzy DVD5 a DVD9 - musialbym miec pewnie nie-wiadomo-
jaki monitor plazmowy i wypasiony dzwiek DD/THX by to zauwazyc, tymczasem
ogladam tak zadko, ze nie widze potrzeby powyzszego - wystarczy mi skromny,
standardowy zestaw. Jesli kogos stac na wypasione kino domowe za 15-30.000
zl to nie bedzie nielegalnie kopiowal filmow, bo moze sobie licencjonowane
na peczki kupowac.
            Wracajc do nagrywarek DVDRW - sam kupilem ja glownie do filmow DVD,
ale jeszcze nie mialem okazji skopiowac zadnego. Za to sluzy mi glownie do
nagrywania filmow z DVB. Przy 2 w miare szybkich dyskach i polskim filmie
to 10-15 min przygotowaia na demultiplexing, przyciecie, zmuxowanie do
VOBow. W ten sposob mozna sobie zrobic calkiem fajna kolekcje filmow i nie
ma w tym nic nielegalnego, bo powyzsze miesci sie w pojeciu tzw.
dozwolonego uzytku
 
> A teraz poważnie. Odpowiedz samemu sobie: czy w kwestii legalności
> wszystkiego co powinno być legalne, ty też masz czyste sumienie? Czy
> wiedzę, jaką zdobyłeś przez X lat swoich doświadczeń, zawdzięczasz
> użytkowaniu tylko i wyłącznie legalnego (bądź darmowego) softu?

            Powiem tak - czasy sie zmieniaja. Zaczynalem z pecetami w 1990 r.
i wtedy nawet w praktycie nie mozna bylo kupic normalnie softu. We
wszystkich ogloszeniach wystepowaly zestawy + soft tyle ze
nielicencjonowany. A takie firmy jak obecnie najwieksza w PL tlocznia
CD/DVD zyla z pirackiego kopiowania i sprzedawania kaset z muzyka, za co
teraz moizna trafic do pierdla. Po 04.02.1994 to sie zmienilo i zmienia
sie coraz bardziej. PRoblem w tym by znalesc kompromis miedzy slusznymi
interesami producentow oprogramowania a konsumnetow, bo to co MS wyrabia
z licencjami, zwlaszcza OEM zaczyna powoli zblizac sie do naruszania
zbiorowych interesow konsumentow.

> Prawdopodobnie po trosze znasz każdy z systemów Microsoftu - czy
> posiadasz licencję na każdy z nich?

            Z tych ktore uzywam - oczywiscie. Dlatego wlasnie uzywam na biurowym
komputerku takiego starocia jak latane WIN95OSR2.5 + WinWord 2.0, na swoim
desktopie win2k SP4. Gdzies jeszcze lezy mi licencja i nosnik z winNT 4.0,
ale nie korzystam. Wiele razy juz spotykalem sie ze zdziwieniem jak mozna
uzywac zwlaszcza W95OSR2, "jesli winXP jest taki wspanialy". Tyle tylko ze
WXP PRO kosztuje ~1.500 zl a w zastosowaniach do jakich sluzy tamten
komputerek w95 w zupelnosci wystarcza, choc pewnie w98se spisywaloby sie
lepiej.
            A co do poznawania systemow. Jak znajde troche czasu w swieta to moze
z ciekawosci potestuje sobie na domowym serwerku win2003. Wersja 180 dni
lezy mi juz jakis czas na plytce. Tak samo zanim kupilem normalne w2k pro
uzwyalem wesji 120 dniowej.
Szkoda ze MS nie wydaje takich wersji swoich sytemow skierowanych na rynek
konsumencki. Tu przyznaje sie do "grzeszku" ze jakis czas po premierze
pozyczylem od znajomego plyte w WinXP PRO i zainstalowalem bez
przeprowadzenia aktywacji na kres 30 dni. Tak mi nie przypadl do gustu ze
wylecial z dysku jeszcze przed koncem tego okresu i dalej spokojnie uzywam
w2k SP4 wiedzac ze WinXP nie potrzebuje. Tyle tylko ze IMO powinno miec sie
mozliwosc _CALKOWICIE_ legalnego sprawdzenia w ten sposob systemu a nie
pozyczanie po znajomych by zobaczyc co toto jest warte.

> Takich pytań mógłbym zadać setki, ale sobie daruję. Jedno jest pewne: nie
> spotkałem _dobrego_ informatyka który wykształcił się w absolutnie
> legalny sposób. A może stanowisz wyjątek od tej reguły?

            Nie jestem informatykiem :>

-- 
Epox 8RDA3I; AXP TBB0 1900 MHz 400/400; 512MB PC3200 Infineon; TTC-D5TB/4TC
SamsungSM750P; R9550 400/500; SkyStar 2.6C; SBLive1024 & Hitachi CXW700/E85
EIDE: B.IV 80GB; B.5400.1 40 GB; CDRW Teac CD-W58E; DVDRW LiteOn SOHW-1633S
NET: LT1648C-TV5 V.92; COMPAQ NC3121 & RTL8180L 802.11b w/Hiperlink HL2419Y
Received on Thu Dec 16 16:10:21 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 16 Dec 2004 - 16:51:20 MET