Re: HP 3820- daltonistka ?!

Autor: Dafi <axau_at__nospam_.gazeta.pl>
Data: Sun 05 Dec 2004 - 02:07:27 MET
Message-ID: <cotn0k$7jl$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Paulie" <pablonet@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1bav0vi4ohaya.f82ictu8ok57.dlg@40tude.net...
> Jak myślisz- która z tych metod powinna być najbardziej skuteczna?:
>

Mozesz probowac wszystkiego bo i tak na razie ten kartridz jest do
wyrzucenia. :-)

Mozesz kupic oryginalny kartridz HP - koszt chyba ok. 180 zl
lub mozesz kupic jakis napelniany innej firmy - koszt od 60-100 zl w
zaleznosci od firmy

Przy tym napelnianym tez moze byc w trakcie pracy problem z zasychaniem,
zalezy od jakosci regenerowania i udrazniania kartridza.
Ja kupilem do domu firmy "Wielokropek" i drukuje calkiem fajnie, ale w pracy
niedawno kupilem jakis tani "MyColor" i mi troche przysychaja dysze i
"paskuje" ale moze sie rozkreci ;-)

Slyszalem ze atramenty "Lambda" i "ActiveJet" sa calkiem calkiem, choc ich
koszt to ok. 100 zl.

Zauwaz tez ze atramenty firmowe HP chyba posiadaja w sobie mniej tuszu w
pojemniku - chyba ok. 20 ml. Z tymi nie od HP bywa roznie. Najlepiej kupic
taki o podwojnej zawartosci - 42 ml. Wtedy tym bardziej sie oplaca :-)

Dafi
Received on Sun Dec 5 02:10:21 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 05 Dec 2004 - 02:51:05 MET