Re: Spuchniete kondensatory - czemu?

ZeN wrote:
> Użytkownik "Adam 'Adak' Kępiński" <adak@acn.waw.pl> napisał w
> wiadomości news:c8td8g$2r9q$1@mamut.aster.pl...
>> Mam nadzieje, ze przebolejecie jakos ten temat ;-)
>>
>> Googlalem, a co! ;-) Ale prawda jest taka, ze procz przelutowywania i
>> ogolnie wymiany, nikt chyba nie napisalem, czemu te cholerne
>> kondensatory puchna?
>> Sam mam dziadka na BX'ie - chodzi chyba od 6 lat i kondensatory sa
>> plaskie jak morze podczas flauty, ale jest sobie jakies MSI (nie
>> wiem jakies) z PIII 800 dziala od 2-3 lat i juz ma spuchniete
>> kondensatory.
>>
>> Czemu? Co powoduje ze one puchna i ew. wybuchaja?
>
> Jak to czemu!... NIE WIESZ!!! - bo one są specjalnie tak zrobione
> żeby się zepsuć!
[..]
> nie powstały by nowe procesory ani twarde dyski o imponujących
> pojemnościach, ani nowe wersje programów... bo i po co...
> zastanów się nad tym... :-)

W zdecydowanej większości wypowiedzi piszesz głupoty! Cały rozwój sprzętu komputerowego wynika z tego, że się psuje po okresie gwarancji.. rewelacja!
Spróbuję Cię pobieżnie oświecić, otóż cały rozwój sprzętu (szczególnie domowych pc) wynika z rozwoju oprogramowania - gry, pakiety biurowe, system, bazy danych - i ciągłego zwiększania się zapotrzebowania na usprawnianie pracy ludzi. Nowe rozwiązania pociągają za sobą zwiększone wymagania sprzętowe co do wydajności i wygody pracy. Przecież przez dłuższy czas to właśnie producenci sprzętu musieli gonić, żeby taki Office u Kowalskiego chodził normalnie... przecież ile było krzyku, że co nowa wersja pakietu/systemu to trzeba dodawać pamięci itp. itd. Nie wspomnę nawet co się dzieje na rynku kart graficznych i gier..
Głoszenie poglądów, że coś się rozwija bo jest zawodne to szczyt ignorancji wobec rzeczywistości.

Oczywiście można dopuścić sytuację, że produkuje się elementy sprzętu o określonej trwałości, ale przecież zawsze masz coś za coś. Pomyśl co by było gdyby każdy sprzęt wykonywany był z matariałów stosowanych w rozwiązaniach kosmicznych, przecież ceny takiego sprzętu byłyby poza zasięgiem zwykłego śmiertelnika, więc pewne kompromisy muszą być.

Natomiast przykład Singer'a ma się nijak do sprzętu komputerowego! Przecież taką maszyną do szycia uszyłbyś spodnie zarówno teraz jak i 100 lat temu i sytuacja raczej sie nie zmieni przez następne dzisiątki lat.., a czy uruchomisz Windows XP na 486 z 4MB RAM?

Ja osobiście obecnie będę kupował chyba czwarty komputer(choć to jest płynne) od mniej więcej 1994 roku i do tej pory jedyny sprzęt jaki wymieniałem z powodu "bo mi się zepsuł" to nagrywarka CDR Mitsumi (szatan o 2krotnym zapisie:-) którą i tak bym wymienił na szybszą z oczywistych względów) i zasilacz, więc jestem daleki od twoich błędnych przemyśleń.

bacik

-- 
DeliX: http://delix.prv.pl - ModemiX, HelpiX, Klawiaturka