Odp: Seagate ST320423A

Autor: Outsidre (elite_at_positive.net.pl)
Data: Sun 22 Apr 2001 - 16:18:21 MET DST


Użytkownik "MireG" <mireg66_at_box43.gnet.pl> napisał w wiadomości
news:9bujpo$bfg$1_at_news.tpi.pl...
> Bardzo prosilbym o sugestie co jest grane.
> Dysk jak w topicu podzielony na 3 partycje,
> brak bad sectorow, kable ide ok, sprzet nie krecony,
> czysty system po fdisku
> Objawy:
> -start windows ok (czasami przydlugawo)
> -troche skakania w eksploratorze, otwarcie pliku, proba zapisu,
> czasami ok a czasami dziwne charczenie dysku i niebieski
> ekran z napisem "brak mozliwosci zapisu na dysku C (czy tez D,E)
> wszystkie dane zostana utracone, nacisnij dowolny klawisz aby
> kontynuowac" (lub cos podobnego, cytuje z pamieci).
> Po wcisnieciu wszystko wraca do "normy" tz. mozna kopiowac, kasowac
> itd. Sytuacja powtarza sie systematycznie co 3-5 minut, czami disk doctor
> znajduje jakies smieci czasami nie. Wyglada to na zwalone pozycjonowanie
> glowic dysku. Mozna tego twardziela jakos uratowac ? W sume ma ze 4 miechy
> szkoda go ciskac do kibla. Elektronike moze da sie naprawic, jak padla
> mechanika to pewno qupa.
>
> Pozdrawiam
> MireG
>

Musze przyznac ze mam nieco kiepsa opinie o dyskach tej firmy
predzej czy pozniej ktorys z nich zawsze padnie dlatego nie ufam im wogole
albo to chlam klasy "B" sprowadzany na polski rynek i niezle
przereklamowany.
Zdazylem sie juz przejechac na tych dyskach jak nie po roku to po 2-3 latach
awaryjnosc wynosi juz 50 % .



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:53:38 MET DST