Re: Seagate ST320423A

Autor: Darek (kotdarek_at_polbox.com)
Data: Sun 22 Apr 2001 - 16:11:24 MET DST


On Sun, 22 Apr 2001 14:41:35 +0200, "MireG" <mireg66_at_box43.gnet.pl>
wrote:
>znajduje jakies smieci czasami nie. Wyglada to na zwalone pozycjonowanie
>glowic dysku. Mozna tego twardziela jakos uratowac ? W sume ma ze 4 =
miechy
>szkoda go ciskac do kibla. Elektronike moze da sie naprawic, jak padla

Mam to samo - kupilem w koncu nowy bo oczywiscie firma w ktorej
kupiony ten ST sie niestety zwinela i z gwarancji nici.

Poniewaz seagate padl - wydawalo sie juz na amen - postanowilem
pobawic sie w serwisanta :-)), w koncu bardziej mu zaszkodzic nie
moglem.

Zdjalem gumowe opakowanie, odkleilem taka srebrna naklejke nad
podluznym otworem od spodu dysku w rejonie osi glowicy, pomoglem
delikatnie temu ramieniu co tam jest przesunac sie w pozycje skrajn=B1 .
Naklejke przykleilem ponownie.

Od tej operacji chodzi bez problemow - jakby sie cos odblokowalo.
Niemniej uzywam go WYLACZNIE jako dysku testowego - moje zaufanie do
takiego dysku wynosi 0%.

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:53:38 MET DST