Feralny upgrade

Autor: Shmuda (shmuda_at_polbox.com)
Data: Tue 10 Apr 2001 - 13:10:29 MET DST


Witam!
Niedawny upgrade sprzetu stal sie moja zmora. Przeskoczylem z Celerka 333
kreconego na 450 (FSB dziwaczne, bo 90) i takze mocno zakreconej Rivy TNT
Diamonda, na Celerona 700 i GeForce'a 265 DDR (ten z TVOut'em Creative'a).
Dorzucilem pamieci do 192 MB.

I co? I kupa. Swiezo postawiony Windows ME po kilku godzinach wywala
niebieskie ekrany, Norton Disc Doctor caly czas zglasza bledy partycji,
naprawia je, restertuje system i znowu zglasza, gry sie wieszaja na potege
(Detonatory 6.50), a po dwoch dniach system nadaje sie do reinstalki, bo
taki jest pokiereszowany.
Podejrzewam, ze to wina slabego zasilacza (230 W) ale czy aby na pewno?
Rozumiem, ze GF moze cos rzezbic i wieszac gierki, ale zeby system az tak
czesto i regularnie padal? Nie mam juz troche sily. Moze przeskoczyc na 98
SE?
Reszta sprzetu - Abit BE6 II, IBM UDMA 66 15 GB, SoundBlaster Live, zwykly
modem, cedek LG i tyle.
Macie jakis pomysl co zrobic?
Greetz

>>shmuda<<



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:49:42 MET DST