Re: cd-rom czyta wybiórczo :(

Autor: Tałajczyk Piotr (piotrtal_at_promail.pl)
Data: Wed 21 Oct 1998 - 17:41:42 MET DST


                 Tomasz Jarnot <jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl>
                  wRoTe iN pl.comp.pecet:

>A no wiec wymieniam :
>- jedna Toshiba moja wlasna ( 4 speed )
>- jeden Teac 32 moj wlasny ( 4 speed )
>- jeden Aztech 2 speed klienta
>- jeden Aztech 8 speed klienta
>
>Razem - cztery napedy. TYLKO TYLE mialem w rece nadajacych sie do
>podkrecenia.

fajnie... zazroszczę takich osiągnięć jak cholera, tylko o ile (jak
wspomniałem wcześniej) nie jest to próba wywarcia na mnie i innych
reakcji podziwu fikcyjnymi przykładami.

>> a kto pisze, że zepsuć? chodziło mi o rozregulowanie głowicy. przy
>> regulacji w dwóch osiach trudno potem dojść z takim napędem do ładu.
>
>Nadal teoretyzujesz. REgulacje przeprowadza sie JEDNA srubka. Wiec nie ma
>mowy o regulacji w 2 osiach.

toshibaX12 (dokłaniej XM5702b) dwie śrubki do regulacji w dwóch osiach
- aż tak ślepy nie byłem/jestem. faktycznie, w starym napędzie
panasonicaX2 mam jedną, jednak we wspomnianej toshibie dwie i napewno
obydwie do regulacji położenia głowicy.

>No nie przesadzaj - wcale az tak bardzo sie to nie rozni. Zarowno
>regulacja Cd-kow jak i podkrecanie procesorow nie sa to zajecia dla
>przecietnego PC-towca. W tym musisz sie ze mna zgodzic.

nie w pełni, niestety. :)
nie chce powtarzać drugi raz tego o czym pisałem wcześniej. regulacja
głowicy Cdrom nie wiąże się z posiadaniem żadnej wiedzy na ten temat
(każdy potrafi złapać śrubokręt i pokręcić w nim w jedna, czy drugią
stronę odpowiednią śrubką) oczekując na _być_może_ pozytywny skutek,
ale obarczony dość dużym ryzykiem. IMHO. przy podkręcaniu
procy/kart/pamięci trzeba wiedzieć parę podstawowych rzeczy. potem złe
rezultaty podkręcania można w każdym momencie odkręcić (najwyżej nie
uzyska się takich wyników jak niektórym mistrzom overclockingu z
grupy, ale przynajmniej ta _możliwość_ powrotu do stanu poprzedniego
będzie możliwa). znowu IMHO żebyś się nie czepiał.

> Co jest
>trudniejsze - to juz zalezy od tego co kto potrafi robic lepiej - czy
>bawic sie mechanika, czy tez przestawiac zworki i testowac konfiguracje
>calymi dniami... Podkrecony procesor mozna spalic - tak samo mozna zepsuc
>naped nieumiejetna regulacja. Nie rozumiem dlaczego nagle zaczynamy
>rozdzielac kategorie podkrecania - obie metody maja na celu poprawe
>dzialania systemu - albo szybszy procek, albo sprawniej dzialajacy CD.
>Moze zdefiniujesz mmi jednak pojecia podkrecania, bo moze cos sie nie znam
>?

poczytaj wstecz. jeżeli nie odróżniasz podkręcania proca od regulacji
cd to już nic na to nie poradzę. :(
dla mnie podkręcanie hardwareu w sensie proc itd. wiąże się z
posiadaniem jakiejs tam minimalnej dawki wiedzy - wtedy żadne
niebezpieczeństwa w stylu spalony proc spowodowane np. puszczniem na
niego zbyt duzego napięcia nie gorożą. nie zarzucaj mi teraz za bardzo
uproszczonej teori n.t. podkręcania, nie zamierzam się po prostu
rozpisywać na tematy znane w większości ludziom z tej grupy.

>> a ja nie uważam wcale inaczej!!! z tym zdaniem zgadzam się w 100%. w
>> repoście do pani Baski wyraziłem tylko własne zdanie które było
>> utrzymane w _podobnym_ tonie jak jej odpowiedż na mój poprzedni. w
>> tym poście to najwyraźniej Ty próbujesz mnie obrazić.. :(
>
>Poniewaz TWOJ post byl w tonie takim, ze jak ja bym napisal o regulacji a
>potem ktos by mi odpowiedzial w taki jak ty sposob to by mnie chyba szlag
>na miejscu trafil. Wiec popieram Baske, ze wlasnie tak ci odpowiedziala.
>nie wierzysz ze tak bylo - zerknij w archiwum.

w moich poprzednich postach nie widzę żadnej próby obrażenia kogoś, co
najwyżej próbuję wyraźić swój sprzeciw może w sposób za bardzo
humorystyczy (przykłady z wylatującym cd przez okno etc.) - następnym
razem włączę hamulce na maxa więdząc z jak mało znającym się na
dowcipie oponentem mam do czynienia. natomiast pani/pan Baśka
wyjechała bezpośrednio po nazwiskach i wysuneła jasno sprecyzowane
zarzuty, więc trzeba było to i owo wyjaśnić.

>> tylko, że w 90% przypadków po takim jebnięciu wspomniany wcześniej
>> rozrusznik nadaje się do wyrzucenia - jesli nie od razu to najpóżniej
>> po kilku takich jebnięciach.
>
>Trzeba wiedziec JAK uderzyc. Nie kazdy komu dasz mlotek bedzie umial go
>poprawnie uzyc.

dajmy juz spokój z waleniem młotem rozrusznika, bo ja nie wiedzę tutaj
żadnych powiązań z tematem.

>> jeżeli takimi metodami ktoś naprawiałby
>> mi rozrusznik w moim (powiedzmy fikcyjnym) samochodzie to byłaby to
>> jego ostatnia naprawa wykonywana na moje konto. a poza tym takie
>> postępowanie nie kwalifikuje sie do nazwania jego 'naprawą'.
>
>A gdybys nie mogl ruszyc i ktos uruchomilby ci samochod wlasnie taka
>metoda ? To co wtedy tez bys na goscia naskoczyl ?

zaraz zaraz... czy my tutaj mówimy o pseudonaprawie, lub
naprawie_prowizorce, czy naprawie w pełnym tego słowa znaczeniu?
jeżeli te wszystkie cdromy (podane przez ciebie na opczątku jako
przykład Twoich zdolności) naprawiałeś kierując się takimi
stwierdzeniami jak tutaj to ja współczuję osobom które zleciły Ci tę
robotę. co do pana mechanika naprawiającego mi młotem samochód nie
zmienię zdania - zresztą to logiczne i nie trzeba wyjaśniać.

>> nie rozumiem. :(
>> czytaj uważniej moje posty i nie próbuj na siłę wytykać mi różnych
>> rzeczy. napisałem, że _kumplowi_ padł silnik, a nie mnie. mnie padła
>> optyka i już niejedna osoba znająca się na rzeczy próbowała ją
>> odkręcić spowrotem - tak wiec nie jest tylko kwestia mojej małej
>> wprawy w tej kwestii jak widzisz.
>
>To padniecie wlasnie mylisz z rozregulowaniem. A to dwie diametralnie
>rozne sprawy.

brrrrrr!!!!
najwidoczniej się nie rozumiemy. nie mam sił wyjaśniać wszystkeigo
jeszcze raz.

>bo trzeba wiedziec JAK to robic. A skoro twoj kumpel nie wiedzial to juz
>jego problem. Caly czas wlasnie usiluje ci wytlumaczyc ze chodzi glownie o
>te umiejetnosc - nie to ze sie da i kazdy bedzie umial to zrobic... chodzi
>o to ze sie da, ale nie kazdy to potrafi i jak nie potrafi to spieprzy
>naped i tyle. A ty jakos nie potrafisz tego zrozumiec ze sie da...

zaraz, zaraz panie Tomaszu. czy ja kur*a gdzieś napisałęm, że się tego
nie da zrobić???!!! cały czas piszę, że jest to możliwe jednak IMHO
prawdopodobieństwo pozytywnego skutku tej całej operacji jest bardzo
małe, albo inaczej, że ryzyko które niesie taka regulacja za sobą
bardzo duże. nie wtykaj do mojego gardła słów których nigdy nie
powiedziałem, bo mnie trafia.

> Tomasz Jarnot, tel. 0602 175699

nie widzę sensu dalszego prowadzenia tej dyskusji więc proponuję EOT,
bo i tak nic sensownego jej dalszego rozwoju nie wyniknie. znając
Ciebie będziesz upierał sie przy swoich teoriach zarzucając mi brak
jakichkolwiek wiadomości (a są takie?) n.t. podkręcania _śrubek_. ja i
parę osób z grupy mamy inne zdanie na ten temat poparte odmiennymi do
Twoich doświadczeniami.

                    pozdrowionka...
                             Tałajczyk Piotr..........Cz-wa
                             email:.........piotrtal_at_promail.pl
                             www: http://iop.pcz.czest.pl/piotrtal



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:44:27 MET DST