Re: Poczatki zmierzchu Windows NT + fax

Autor: Jaroslaw Tabor (formatc_at_bevy.hsn.com.pl)
Data: Tue 17 Dec 1996 - 00:44:44 MET


On Sun, 15 Dec 1996 01:38:51 +0100, Pawel Sikora wrote:

>Toz to miod w me serce. :)
>Sam mam w firmie kupe sprzetu i obecnie najslabszy pecet to server
>novella, ktory jednak robi najwiecej funkcji ze wszystkich.
>To zwykle 486sx33 z 20Mb zalatwia 4G dysk, routing tcpip, napletalk,
>merkurego, nfs-a, ftp-a, logowanie centralki telefonicznej po rsie
>(kiedys). I rzeczywiscie wydajnosc 1050 kb/s po ftpie z Sgi osiaga.
>
>Przeszlismy na g95 - oczywiscie pierwszy problem to delrina Winfax for
>networks - pod g95 nie ma do tej pory chodzacej wersji (sieciowo).
>Nie udalo sie przekonac jednak kierownictwa ze malutki upgrade pozwoli
>postawic na novelu jeszcze FaxServa (mam na ten cel nawet Hayesa ESP z
>1k FIFO).
>Efekt - kupiono specjalizowana karte faxowa (dwukanalowa) i
>specjalizowany software RightFax. I tu sie zaczelo:
>System potrzebuje Windows NT Server i 32 mega - po zainstalowaniu
>jakakolwiek aktywnosc klienta powoduje minutowa rzezbe dyskiem i taki
>sam mniej wiecej czas obslugi zgloszenia, dolozenie ramu do 40 pomoglo
>nieco. Ale i tak nic wiecej nie mozna uruchomic na tej maszynie
>(P120) bo potwornie sie slimaczy.
>Na dodatek klient rightfaxa nie trawi 32bit klienta for novell.
>Rozpacz.

Polecam Insync Modem Share. Obsluguje klientow z DOS/WIN/WIN95, kosztuje cos kolo $100
z licencja na 1 fax/modem i na dowolna ilosc uzytkownikow. Sprawdzilem osobiscie ze dziala.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:22 MET DST