Re: Poczatki zmierzchu Windows NT + fax

Autor: Pawel Sikora (pawel_at_pmc.com.pl)
Data: Sun 15 Dec 1996 - 10:57:35 MET


> A to druga kwestia. Netware bardzo sprawnie dziala jako sewer plikow.
> Takie byly poczatkowe zalozenia. Fakt. Sprawuje sie w tej roli wspaniale.
> Ale inne serwisy ? moja opinia, lepiej nie ryzykowac. Jakies podstawowe
> uslugi internetu, zgoda. Jakis prosty serwis WWW, zgoda. Ale nic poza tym.
> Zreszta netware jako ftp server spisuje sie o niebo lepiej od NieTe :)))))
> W koncu to system serwujacy pliki. Jako router tcp/ip tez jest calkiem znosny
> (juz widze lecace w moim kierunku kamienie :)))))
> Co jak co, ale obciazenie 300=500KB/s wytrzymuje bez problemu, majac
> nawet slaby procesor.

Toz to miod w me serce. :)
Sam mam w firmie kupe sprzetu i obecnie najslabszy pecet to server
novella, ktory jednak robi najwiecej funkcji ze wszystkich.
To zwykle 486sx33 z 20Mb zalatwia 4G dysk, routing tcpip, napletalk,
merkurego, nfs-a, ftp-a, logowanie centralki telefonicznej po rsie
(kiedys). I rzeczywiscie wydajnosc 1050 kb/s po ftpie z Sgi osiaga.

Przeszlismy na g95 - oczywiscie pierwszy problem to delrina Winfax for
networks - pod g95 nie ma do tej pory chodzacej wersji (sieciowo).
Nie udalo sie przekonac jednak kierownictwa ze malutki upgrade pozwoli
postawic na novelu jeszcze FaxServa (mam na ten cel nawet Hayesa ESP z
1k FIFO).
Efekt - kupiono specjalizowana karte faxowa (dwukanalowa) i
specjalizowany software RightFax. I tu sie zaczelo:
System potrzebuje Windows NT Server i 32 mega - po zainstalowaniu
jakakolwiek aktywnosc klienta powoduje minutowa rzezbe dyskiem i taki
sam mniej wiecej czas obslugi zgloszenia, dolozenie ramu do 40 pomoglo
nieco. Ale i tak nic wiecej nie mozna uruchomic na tej maszynie
(P120) bo potwornie sie slimaczy.
Na dodatek klient rightfaxa nie trawi 32bit klienta for novell.
Rozpacz.

pawel/



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:15 MET DST