Re: Dziwna sprawa z bootmanagerem i win2k

Autor: Lech Wiktor Piotrowski <lewhoo_at_teamos2.org.pl>
Data: Wed 29 Dec 2004 - 11:45:21 MET
Message-Id: <200412291206.iBTC5XIk027767@dione.ids.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

On Wed, 29 Dec 2004 07:39:02 +0100, Ihsiak wrote:

>Tak jakby to coś udowadniało, w ten sposób można udowodnić konieczność
>posiadania windy w ogóle, bo dużo programów nawet pod Odinem nie działa.
>Pozatym "niech ktoś sportuje" :>
>

To udawadnia, ze jezeli cos chodzi pod Odinem, ja chce z tego korzystac i nie ma
sourcow, to Odin jest potrzebny. Nie jest jakims zbytkiem. O to mi chodzilo.

>ciągle twierdze to, co niektórzy już dawno odkryli "skoro nie widać
>różnicy to po co przepłacać?" Skoro mówisz, że nie widzisz zalet
>sportowanego XUL'a to naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś dalej
>używał Netscape 4 (albo nawet 2ki) - które było mniejsze i mniej
>zajmowało (ba, nawet znalazłem ostatnio sposób na 100% zużycie procka
>przez tą bestię, w niektórych przypadkach)
>

Ihsahn, litosci! Czy ja pisze tak niewyraznie? NIE WIDZE ZALET SPORTOWANEGO
XULa! Ale widze zalety sporotwanej mozilli! Problem w tym, ze widzialbym wiecej zalet,
gdyby mozilla byla sportowana i zarazem pierwotnie nie napisana w XULu! To, ze
mozilla moze czytac nowe strony itp. naprawde nie jest kwestia XULa - czy to takie
trudne do pojecia?
>
>i chciałbyś, żeby wszystkie te bajery były obsługiwane w 1Mb kodu...
>

Chailbym. A ty nie?

> >>tak samo jak Firefox jest "rozszerzeniem" Navigatora
>
> >No wlasnie.
>
>heh nie zauważyłeś cudzysłowia ;> Firefox jest osobnym pakietem
>

Tak. Od poczatku mi o to chodzilo. Moglem faktycznie nie wyjasnic - 90% pracy w
firefoxie to wyywalenie rzeczy poza mozilla i dodanie innej ikonki ;) Fajny mi "osobny
pakiet". Dlatego nazywam wszystkie projekty tego typu oparte na mozilli (NuVu,
Thunderdbird) rozszerzeniami... (moze blednie).

>
>no i widzisz, tą metodą to zawsze można narzekać - bo ZAWSZE może być
>lepiej (mając mercedesa, zawsze możesz mieć choćby dwa :>).
>

I to jest prawda. ZAWSZE mozna narzekac - i zawsze nalezy narzekac. To wedlug
mnie jest jednym z motorow rozwoju ;) Przy czym styuacje no narzekania moga byc
czasami bardziej uzasadnione - tak jak w momencie, kiedy twoj rower ma rame z
olowiu, a wiesz dobrze, ze moglby miec z wlokna weglowego.

>heh a dlaczego jest inaczej? Bo co? Mozilla fundation promuje tylko
>swoje produkty, czemu np miała by promować Twój program?

Bo to, ze dociera do mnie informacja o nowej rzeczy opartej na XULu niekoniecznie
jest efektem promocji mozilla foundation.

>Porównanie jak
>najbardziej właściwe - to że coś jest dobre, nie znaczy że będzie o tym
>wszędzie napisane.

Oczywiscie, ze nie znaczy. Ale duzo osob zainteresowanych mozilla patrzy na
okoliczne projekty. Duzo OeSowcow patrzy bo... latwo je sportowac skoro mamy XULa
;) I stad jestem prawie pewien, ze gdyby bylo cos wartego sportowania, szybko bym o
tym wiedzial.

>A "nieco inna sytuacja" to jak religijne "tego się
>nie tłumaczy bo to dogmat" kiedy już brak argumentów.
>

Wlasnie powyzej napisalem, dlaczego uwazam, ze szybko bym wiedzial o dobrych
produktach w XULu. Ma sie to nijak do OS/2. Teraz moge zaczac wyliczac roznice
miedzy sytuacja OS/2 a mozilli i produktow XULbased. Ale te roznice chyba jestes w
stanie sam dostrzec - jest ich mnostwo i sytuacja jest ZUPELNIE inna. Nie wytykaj mi
braku argumentow, kiedy po prostu zakladam, ze dostrzegasz cos, co jest latwe do
dostrzezenia. Jezeli nie dostrzegasz, po prostu o tym napisz. I tutaj zapytam: mam
wyliczac roznice?

>to może pare faktów z przeszłości:
>- Netscape miał w dupie OS/2
>- wersja Nestcape pod OS/2 powstała dzięki IBM'owi, który kupił licencję
>na kod, podpisał stosowne umowy i posrtował (btw XUL'a mamy też dzieki
>IBM'owi - gdyby nie oni dalej miałbyś netscapea właśnie, albo
>WebNavigatora jeśli go jeszcze pamiętasz)

Tak. Nie mowie, ze dowiedli przy netszkapie pod OS/2, tylko przy netszkapie. XULa
mamy dzieki IBMowi i... co z tego? Nie narzekam na prace porterow, tylko autorow
pierwotnej wersji. Przeciwstawiam nieOeSowego Netscape'a nieOeSowej Mozilli.
Mozilla jest jednakowo fatalna chyba wszedzie.

>- port w wersji pod OS/2 opierał się na sportowanej do użytku
>_tylko_do_tego_projektu_ wersji biblioteki MFC (Microsoft Foundation
>Classes)

i?

>- jakość portu była delikatnie mówiąc kiepska (i naprawdę, Mozilla jeśli
>chodzi o działanie nie robi myków typu blokada całego OS/2 i konieczny
>twardy reset)
>

Zgadza sie. Chwala porterom. Poprawili sie ;)

>jak sądzisz czy panowie z Netscape zrobią alternatywną przeglądarke pod
>OS/2 ?
>

Oni nie. Ale gdyby wypuscili sourcy ;) i ten Netscape byl warty sportowania - bo jak
mowie, nie wiem, jak on dziala.
Received on Wed Dec 29 13:14:07 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 29 Dec 2004 - 14:03:01 MET