Re: OO i PDF

Autor: Lech Wiktor Piotrowski <lewhoo_at_teamos2.org.pl>
Data: Mon 26 Jul 2004 - 13:13:08 MET DST
Message-Id: <200407261006.i6QA6Ql6004063@dione.ids.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

On Mon, 26 Jul 2004 11:45:17 -0400, mbs wrote:

>> w Arialu i w OS/2 tez miec zainsta,owanego Ariala z polskimi znaczkami (nie Ariala
>> CE). W sumie dosc uniwersalny jest chyba Times New Roman.
>>
>Tylko do pewnego stopnia prawdę - jak bowiem można nie mieć danej
>czcionki w systemie i sporządzić dokument właśnie jej używając?
>

Oto jest pytanie... OO sie ogolnie dziwnie zachowuje czytajac i wyswieltajac czcionki
ktorych nie ma... juz nie pamietam, jak to dokladnie wygladalo, ale bylo dziwne ;) Moze
byc tez tak, ze bierze normalnego ariala, dorabia sobie polskie znaczki za pomoca
jakiejs procedury (tak podobno na jakims etapie Xy robily, czy cos...) i tego uzywa.
Natomiast ghostview juz sobie niedorabia i wyswietla krzaki.

>Oczywiście nie zmienia to faktu, że istnieje rozwiązanie polegające na
>podaniu do PDF "jedynej właściwej czcionki", która niestety nie jest
>najładniejszą.
>

Najpewniejsza czcionbka jest Courier New, sprawdzilem w wielu przypadkach ;)

>Skoro narzędzie do przetwarzania plików na PDF jest wewnątrz OO, to
>łaskawie powinno widzieć co jest mu podane przez OO. Powstaje pytanie:
>na którym poziomie jest skopane OO - strony kodowej, czy też możliwości
>akceptownia czcionek przez PDF?
>

Wydaje mi sie, ze problem moze byc glebszy...
Received on Mon Jul 26 12:06:32 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 26 Jul 2004 - 13:03:00 MET DST