Re: EKG for OS/2

Autor: Lech Wiktor Piotrowski (lewhoo_at_gazeta.SKASUJ-TO.pl)
Data: Thu 11 Mar 2004 - 17:35:10 MET


Ninik <ninik_at_dominik.kei.pl> napisał(a):

> Adam Płaszczyca <trzypion_at_oldfield.pulapka-org.pl> nakombinował(a) coś
> takiego:
> >> Moje gratulacje, ale... to już twoja prywatna opinia (o tej wygodzie).
> >> Mnie osobiście EKG odpowiada bardzo. Między innymi właśnie dlatego,
> >> że jest znakowe.
> > No cóż... Niby wygodne, ale jak się ma naraz 10 natrętów, to przestaje
> > być takie...
>
> Fakt że nie ma przełączania do 10 okienka :/
> Ale to już głupota IMHO mieć tyle ludzi na linii.

Glupota, nie glupota... Moge opisac sytacje, gdzie 4 uzytkownikow to juz za
duzo na tekstmode...

Powiedzmy, ze z dwoma sie rozmawia na bierzaco - malo kto pisze cala mysl w
jednej linijce - wiec besensownie sie przelaczam bez przerwy,z eby sprawdzic,
czy dyskutant juz mysl skonczyl i czy moge juz odpowiedziec. Do tego mam 3cia
osobe, ktora ma tendencje do... gledzenia... wiec ogolnie zadko jej
odpowiadam, ale warto zerkac, czy nie zadala jakiegos pytania lub nie
powiedziala czegos sensownego... No i jeszcze czwarta rzecz, to moze byc
konferencja, ktorych to chyba na razie w ekg nie ma...

GUI wspiera wielozadaniowosc interaktywna - chyba glownie po to zostalo
stworzone. TExtmode dla TYCH celow to tylko proteza... A tak w ogole... to co
jest wygodniejszego w konsolowym ekg, niz w jakism odpowiedniku PMowym?

> co do skrótów to nie mozna nic miec za zle teraz, dla nie wiedzących
> działa to mniej więcej tak:
> esc-1 do esc-9 - zmiana okienka
> esc-k - zamknij okienko
> coś zapomnialem jeszcze? ;)
> bo owszem przelaczanie komendami to masakra.. ;)
>

Znam i korzystam i i tak sie zalamuje... Gdybym mial jeszcze do tego
rownoczesnie takieog irca, to juz by byla masakra..

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:45:29 MET DST