Re: GUI Warpa - po prostu rzygac sie chce!

Autor: Wojciech Gazda (gazda_at_usu-n-to.fema.krakow.pl)
Data: Thu 22 Aug 2002 - 22:01:42 MET DST


Rafal Zawislak napisał(a):
>
> Wojciech Gazda wrote:
> [...]
> > Jedynie Słuszny Workplace Shell Jest Najlepszy. Wygląd GUI to jedna z
> > ostatnich rzeczy która sprawia, że shell jest naprawdę dobry.
> [...]
>
> Ale chyba zgodzisz sie ze mna ze czasem zdarza mu sie powiesic i takie
> cuda jak WatchCat itp. nie zawsze pomagaja... Czy mozna nazwac to
> produktem doskonalym? Chyba nie - produkt zostal po prostu porzucony
> przez autorow w polowie drogi i to mu zostalo do dzisiaj. Szkoda, bo na
> prawde praca w WPS-ie byla (i jest) przyjemnoscia...

Oczywiście że tak. WPS to już zgrzybiały starzec, wszystkie zalety nie
są w stanie skompensować jego wad. W tym dużej wieszalności, która w
2002 roku jest IMHO nie do zaakceptowania - Windows 2000, a także XP
bije OS/2 na głowę pod tym względem. Wszystko to, że WPS zatrzymał się w
rozwoju gdzieś w okolicach 1995 roku - uszeregowana kolejka komunikatów
to kamień u szyi.
 
> Odpowiadajac na druga czesc listu, sadze, ze z uzytkowego punktu
> widzenia nie ma znaczenia, czy ikonka DialUp jest w Panelu sterowania
> czy na pulpicie. Z punktu bezpieczenstwa nawet lepiej, ze przeniesc jej
> sie nie da. Zreszta jedna z wad warpa jest to, ze mozna skasowac polowe
> systemu (o ile nie wiecej) i nie zaprotestuje on w zaden sposob.

Dla mie spójnośc obsługi jest zaletą.
 
> Normalnym tez jest, ze korzysta sie z czegos, co dawniej wykluczane bylo
> z powodu malej mocy procesora. Przyciski w wielu systemach mozna sobie
> dowolnie poustawiac nawet na 16 kolorowe jak komus te z milionami
> kolorow nie odpowiadaja. Nie demonizowalbym tej kwestii.

A ja tak - za dużo wysiłku idzie w duperele. Choćby ostatni McAfee pod
Windows - "mydlany" design oparty na bitmapach wzbudza we mnie chęc
niszczenia. Jakiś debil podporządkował ergonomię estetyce i na przykład
okienko w którym ogląda się raport ze skanowania komputera:
- ma stałe rozmiary, ponieważ jest wpasowane w "mydełko" - bitmapę
  stanowiącą "obudowę" okna, która siłą rzeczy jest nieskalowalna.
  No i teraz aby obejrzeć raport trzeba przewijać go poziomo w tę
  i wewetę bo się wszystkie kolumny nie mieszczą,
- niektóre kontrolki w tym czyms są tak wydziwaczone, że człowiek
  zgrzyta zębami usiłując dojść co by tu nacisnąć...
W ogóle po co tego typu bajery? Komu to potrzebne?

-- 
Wojciech Gazda
/*******************************************************/
/* Home page        - http://www.fema.krakow.pl/~gazda */
/* Asua programmers - http://www.asua.org.pl           */
/*******************************************************/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:38:03 MET DST