Boot manager i winda98

Autor: Artur Alinowski (Artur.Alinowski_at_itpp.pl)
Data: Mon 26 Feb 2001 - 11:45:13 MET


Witam.
Zmuszony okolicznościami przyrody do zainstalowania w domu windy, z
lekkim obrzydzeniem zabrałem się wczoraj do tego procesu. ;-)
Ale poważnie, sprawa jest taka. Ponieważ nie chciałem zbytnio mieszać z
istniejącym systemem w kompie postanowiłem dołożyć drugi dysk i na nim
zainstalować tego MSa. Tak więc układ był pczątkowo następujący:
IDE1 - master - part1 - Boot manager
                part2 - HPFS
IDE2 - cdrom i LS120

potem dołożyłe na pierwszym IDE dysk slave
     - slave - part primary - FAT32

I zacząłem instalację. Instalator microsoftowy mnie opluł jakmś SU0013
stwierdzając żebym sobie na dysku NTFS (zapewne o HPFS mu szło) zrobił
małą partycję fat w jakiś tajemniczych celach. Nie miałem najmniejszego
zamiaru.
Wyłączyłem dysk master i zainstalowałem Winde już bez większych
problemów (nie licząc tych z konfiguracją AGP, IDE, karty graficznej i
kilku innych rzeczy ;-))). No dobra zadziałało.
Podłączam dysk primary, odpalam OS-a dodaję do Bootmnagera partycję
windzianą, reboot i za przeproszeniem gówno. Win98 się nie podnosi.
Bredzi coś o nieprawiłowym dysku i innych błędach we/wy.
W konfiguracji tylko dysk slave winda rusza. Jeśli jest master (boot
manager i OS) i slave (win98) nie da się tego ostatniego odpalić. Co
jest grane, wie ktoś? Za wszelkie rady będę dzwięczny.

Pozdrowienia
Artur

-- 
/ name: Artur Alinowski
/ email: artali_at_free.polbox.pl
/ ICQ#: 13244559     


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:30:18 MET DST