Re: Nowy FC/2

Autor: Jan Stożek (jasio_at_nowhere.pl)
Data: Mon 10 May 1999 - 17:33:27 MET DST


On Sun, 9 May 1999 21:10:20, mw_at_sunrise.pg.gda.pl (Marek
Wojciechowski) wrote:

> > A mi - owszem. Możliwości, które ma np. Windows Commander, m.in.
> > dlatego, że jest w GUI - np. drag'n'drop z i do okienek commandera
>
> No cóż, kwestia upodobań. Osobiście nie cierpię Windows Commandera
> właśnie z tego powodu, że ma GUI :) i jak już jestem gdzieś zmuszony do
> pracy pod win lub dosem to uzywam VC lub NC. Normalny FileManager musi
> być tekstowy i już. A jak tęsknisz do GUI to w kierunku Windows

        Mi to, że WC jest GUI prawie nie przeszkadza, bo on łączy najlepsze z
obydwu światów. Trochę mnie w nim denerwuje to, że na F3 otwiera
notepada zamiast jakiegoś wbudowanego viewera, ale to nie ma akurat
związku z GUI. Natomiast wnerwia mnie jeżeli mam otwarte jakieś
okienko i FC, to żeby coś skopiować muszę dodatkowo wciskać Ctrl-W i
jeszcze znaleźć to, co miałem do skopiowania. A to już może trochę
kosztować, zwłaszcza jeżeli nazwy plików są nieoczywiste i do
znalezienia właściwego trzeba zajrzeć do środka pliku. Znalezienie
katalogu otwartego w innym oknie też zatrąca o panaroję, zwłaszcza
jeżeli mam dane rozsmarowane na różnych dyskach albo niespecyficzne
nazwy katalogów (np. kilka "secików" katalogów o identycznej
strukturze i nazewnictwie.

        Najlepszy pewnie byłby jakiś mega-dll realizujący wszystkie funkcje i
do tego dwa frontendy: char i GUI.

> > oraz wywoływania menu systemowego pliku również wprost z commandera.
> > Poza tym brak jest możliwości bezpośredniego przeglądania sieci
> > lokalnej, obsługi plików .tgz, ftp (no... ok, jest FTP.IFS... co
> > prawda nie sprawdzałem, jak działa) i jeszcze paru drobiazgów.
>
> Właśnie eksperymentalnie zainstalowałem FTP.IFS i wygląda na to, że
> działa nieźle,

        A ma to sens na dialupie?

-- 
Pozdrawiam,
Jan.
PS. Mój adres: nowhere = Polbox. 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:22:15 MET DST