Cienie: Fwd: Re: Secret Document

Autor: Grzegorz Szyszl'o (znik_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Tue 13 Oct 1998 - 14:44:19 MET DST


warpman_at_friko5.onet.pl (=?iso-8859-2?q?Przemys=B3aw_Pawe=B3czyk?=) wrote:
>>Tłumaczę jak funkcjonariuszowi ( ;-) ): w DOS/Win/OS2 jeden
>>plik ma jedną nazwę. W unixowatych jeden fizycznie istniejący na
>>dysku plik może mieć wiele nazw oraz występować w wielu miejscach
>>drzewa katalogów. Bardzo pożyteczna cecha filesystemu, czasami
>>brakuje mi jej w OS-ie.
>
>OK. Ale Njaważniejszą cechą OS/2 było oddzielenie fizycznego pliku od
>użytkownika, stąd dla wygody Cienie, które od biedy można nazwać
>Aliasami(?).

nie nie nie. aliasa mozesz zrobic do czegokolwiek, ale nie do katalogu.
cienie istnieja obok aliasow.

>Czym w takim raztie rówżnią się Cienie od Aliasów?

jak sama nazwa wskazuje. sa cieniami do aliasow :)))))

>Na
>dodatek Cienie można (niestety tylko REXXem, ale można) nazwyć innaczej
>niż oryginał.

J A K ?????

>Więc czym tu si zachwycać w Unxie? W takim razie pójdę
>dalej, w jakich systuacjach brakowało Ci unixowych aliasów, a które w
>OS/2 stworzyły(by) Ci mnóstwo poblemów.

mi brakowalo. chcialbym zrobic sobie katalog /OS2BIN/EXE , dopisac
do niego patha, i w katalogu exe robic linki do wlasciwych aplikacji.
ale nie ma tak dobrze. w unixach takie konfiguracje sa nagminne, i bardzo
wygodne.

>Mając na uwadze odmienne
>podejście OS/2 i Unixa. Jeden jest obiektowy, drugi plikowy. I tylko
>tyle.

unix jest przede wszystkim procesowy a nie plikowy :)

-- 
/===================================\    oOOo      W temperaturze zera
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\   bezwzglednego swiatlo
| Grzegorz Szyszlo   mailto:znik_at_wbc.lublin.pl |   zmienia postac
\==============================================/   alotropowa   (by Znik)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:18:32 MET DST