Re: Zmiana nazwy uzytkownika

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_bptnet.pl)
Data: Fri 03 Apr 1998 - 22:22:17 MET DST


Adam Plaszczyca <trzypion_at_micros.micros.com.pl> wrote:

>Piotr Krachel <krachlik_at_stgambit.gda.pl> napisał(a)
>>'>'Sa na miejscu, owszem, ale nie w grupach pl.comp.os.win*
>>'>'A z ostatnim zdaniem tez bym polemizowal - vide moj przyklad :-) (wiem,
>>'>'wiem, zaraz wszyscy powiedza, ze jestem lamer - i pewnie beda mieli
>>'>'racje)

Niekoniecznie - do OS-a trzeba się przyzwyczaić. Jeżeli wytrzymasz
pierwsze 3 miesiące i nie wytniesz go z dysku, to po następnych trzech
nie będziesz w stanie bez wstrętu usiąść do komputera z MS Windows :-)
Sprawdziłem empirycznie, na sobie i mojej żonie.

>Heh.. To chyba jeszcze nie widziałeś tego, co Windows potrafi zrobić samo
>z siebie... pliki giną i tak dalej.. A co najgorsze nikt nie wie (może
>paru guru od Billa) gdzie plik się znajduje, a nawet jak się nazywa.

Bądźmy uczciwi - OS ma swoje narowy. Ostatnio tak się na niego
wsciekłem, że o mało z dysku nie wyleciał... BTW czy komuś z Was
udało się pożenić Connecta 3 PL, SoundBlastera Vibra16 PnP, FP32 PL
i Netszkapę z plug-inami Win16 ? W moim wypadku skończyło się
podłączeniem drugiego dysku, Alt-F1,C (PMSHELL diabli wzięli) xcopy
wszystkiego na drugi dysk, a potem formatowaniem dysku i stawianiem Warpa
od zera. Jak zwykle, ofiara nieszczęsna, nie miałem kopii desktopu
i musiałem go pracowicie budować od początku :-(
W sumie - może i dobrze się stało, bo od pół roku przymierzałem się
do przepartycjonowania dysku, tyle że... akurat teraz było mi to
wyjątkowo nie na rękę.
A piekielny Sound Blaster jak nie działał, tak nie działa :-((

OSciski,

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_bptnet.pl gregboda_at_free.polbox.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:16:55 MET DST