Re: Bezprecedensowa LICENCJA.

Autor: Piotr Trzcionkowski (ZmienNa_trzcionk_at_us.edu.pl)
Data: Sat 26 Jul 1997 - 02:51:29 MET DST


Fri, 25 Jul 1997 12:19:59 GMT, lewando_at_ibm.net (Andrzej Lewandowski)
napisał(a):

>Jaroslaw Kozak <kozi_at_wbc.lublin.pl> wrote:
>
>>On 25 Jul 1997, Maciej Pilichowski wrote:
>
>>> wydziwial na czym swiat stoi. Ludzie, przeciez autor moze sobie zazyczyc,
>>> zebyscie siedzieli w rekawiczkach przy komputerze -- nie podoba sie, to nie
>>> kupuj. Przeciez przymusu nie ma. Na dobra sprawe autor przeciez tego
>>> programu moglby go w ogole nie pisac.
>
>>Zgadza sie masz racje...ale z tego nic nie wynika, producent samochodu
>>moze sobie napisac w gwarancji ze sluzy on wylacznie do lotow na ksiezyc
>>a jazda po plaskiej atostradzie jest zabroniona..ma prawo tak napisac
>>i nikt mu tego nie zabroni.
>
>Zaiste, pokretnych argumentow uzywaja ludzie zeby uzasadnic lamanie
>prawa. Jeszcze nie tak dawno na pececie toczyla sie burzliwa dyskusja
>majaca na celu uzasadnienie slusznosci kradzenia oprogramowania, ze
>wskazaniem ze kradziejstwo jest sluszne i moralnie uzasadnione.
>
>Otoz przyklad podany przez Pana Kozaka jesnt niedobry. Dyskutowana
>licencja nie ma nic wspolnego z "samochodem ktory ma latac na
>ksiezyc". Samochod skonstruowany do jazdy po drodze nie da sie uzyc do
>lotow na ksiezyc, wiec taki wymog producenta bylby bez sensu. Autor
>oprogramowania nie zastrzega ze program moze byc wykorzystywany do
>lotow na ksiezyc. Autor zastrzega jedynie ze program ma byc uzywana na
>zasadzie "jeden program - jeden komputer". Nic w tym dziwnego, ani
>zdroznego. Znane to jest i stosowane szeroko na swiecie. Przy czym na
>swiecie nikt nie stosuje hologramow. Bo swiat juz sie nauczyl, ze sie
>nie oplaca krasc. A w PL na to pewnie potrzeba nastepnych 10 lat.

Akurat przykład był w sam raz bo producent może określić dowolnie
zasady użytkowania programu. Przykład: zabronienie portingu bibliotek
na inne systemy, do rozdawania za darmo, do użytku własnego, za
odesłaniem pocztówki,...

>
>Przy okazji - wszelkie analogie z samochodami, telewizorami itd. sa
>niedobre. "Kupujac" program nie kupujemy go - kupujemy tylko prawo do
>jego uzytkowania. Pozostaje on wlasnoscia producenta/autora. Kupujac
>telewizor czy samochod nabywamy prawa do jego wlasnosci i mozemy z nim
>robic co chcemy.

...z wyjątkiem kopiowania dla uzyskania korzyści majątkowych, ale to
nie jest przedmiotem prawa autorskiego tylko pr. o zapobieganiu
nieuczciwej konkurencji i patentowego

ZEF'97 Pisz 8 sierpień http://www.cto.us.edu.pl/~trzcionk/zloty/zef97.html
Piotr Trzcionkowski
tel. +048 (0-32) 2-284-907
http://www.cto.us.edu.pl/~trzcionk



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:12:32 MET DST