Re: Ratunku2!

Autor: Grzegorz Szyszlo (znik_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Tue 15 Jul 1997 - 10:44:40 MET DST


A_J_P_at_it.com.pl wrote:
>Tylko jedna osoba mi odpowiedziala (chlip!).

Bo udzieliles bardzo niescislych informacji. Mi osobiscie tez
trudno cokolwiek wyprorokowac po tym co ponizej napisales. Moja pomoc
bedzie polegala bardziej na zgadywaniu.

>Sciagnalem drivery z Tsenga, zainstalowalem i problemy z paleta zniknely,
>zostal tylko problem z paskiem przechodzacym przez ekran i psujacym
>"widok".

ET6000 ? Przy instalacji powinienes wybrac VGA a nie zadne SVGA. Dopiero
potem doinstalowujesz drivery do karty ET6000 , zgodnie z readme zawartmi
na dyskietkach instalacyjnych. Lepiej sciagnij z internetu.
Aha. te drivery i tak sa skopane. nie dzialaja do konca dobrze. grrrr......
Jesli juz masz to wszystko zainstalowane, to sciagnij swiezyzne (jak nie masz)
zrob dyskietki. zrebootuj OS/2 , ale przywroc ustawienia pierwotne dla VGA.
Jak mozesz to zrobic ? przy starcie jak w lewym gornym rogu pojawi
sie OS/2 [[[[ to wcisnij ALT+F1 . z menu wybierz ze chcesz VGA.
pewnie juz wiesz ze instalacja karty wymaga kilkakrotnego reboot.

>Z drivem sie poniekad uporalem - tzn. czyta dyskietki. Jednak np. taki
>Kapitan Nemo, przy probie kopiowania, prawie przy kazdym pliku natyka sie
>na blad I/O. Jak mu daje Retry, to idzie dalej, ale piekielnie wolno. Co
>nawalilo w OS/2? Czemu kolejny raz? Nie chce poraz czwarty reinstalowac
>systemu.

z jakim driverem ? jesli zas chodzi o nemo, to jest totalna beta.
dziala bo dziala :)

>Problem z DMA niestety nie znikl.

dma czego ?

>Prosze, odezwijcie sie, bo po IRQ to do niczgo nie doszedlem!

jakie irq ?

>OS/2 przy kazdym starcie wywala mi komunikat, o tytule Deatached Process
>ID=24 (kiedys 23) i tresci w rodzaju This application occured a problem
>and can not continue. Co mu sie stalo?

to jest juz w grafice ? czy uwaznie czytales teksty jak os sie bootowal
i jeszcze nie wszedl do grafiki ?

>Mialem malego wirusa (do testow IBM AntiVirus), nie usuwalnego przez nic.
>Ostatnio nie chcial mi sie uruchamiac e.exe, sprawdzilem plik i byl
>zrazony. Wymienilem go wiec na dobry i uruchamia sie, jednak pliki, ktore
>powinny byc otwierane za pomoca "e" wyswietlaja komunikat, ze e nie udalo
>sie otworzyc. Kiedy dodam do menu otwarcia samemu "e", to sie otwiera. O
>co chodzi?

poniewaz nie nadpisales tego e.exe , lecz go skasowales i zapisales nowy.
tak robi standardowo norton commander, dos navigator i ..... kapitan nemo.
Niestety nie ma narzedzia ktore otwiera istniejacy plik, i zmienia jego
zawartosc i dlugosc bez fizycznego usuwania :(
Przy skasowaniu modulu zostaje on wyrejestrowany, tak ze przy ponownym
wgrywaniu zarejestrowany juz nie zostaje. rownie dobrze mogles
sie posluzyc programem instalacyjnym, i mogles jeszcze raz zainstalowac
utilsy do multimediow. program instalacyjny automatycznie rejestruje wszystko
co instaluje.

>Lech Wiktor Piotrowski

-- 
/===================================\    oOOo   http://www.agh.edu.pl/ogonki/
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\            P.S.O.
| Grzegorz Szyszlo   mailto:znik_at_wbc.lublin.pl |
\==============================================/   Polska Strona Ogonkowa


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:12:09 MET DST