Re: Szczere wyznania ... sprostowanie

Autor: Marcin Debowski (agatek_at_utctu19.ct.utwente.nl)
Data: Fri 28 Mar 1997 - 14:59:51 MET


Slawomir Kaptacz <kaptacz_at_usctoux1.cto.us.edu.pl> wrote:
SK> Stali czytelnicy tej grupy zapewne beda wiedzieli o co chodzi. Nie tak
SK> dawno temu pojawil sie tekst mojej wypowiedzi, w ktorej to wymienialem
SK> wszystko to co mnie wkurzylo w trakcie zabaw z OS/2. Jednakze do tamtej
SK> pory nie mialem mozliwosci zapoznac sie z Win95 (czy jak niektorzy zwa
SK> G95). W tym momencie stwierdzam jednoznacznie, ze to drugie (w95) w
SK> porownaniu do OS/2 to jest to czym jest DOS (jeszcze w dodatku w wersji np
SK> 3.2) do OS/2. Naprawde nie mam pojecia jak co niektorym udaje sie
SK> w tym pracowac, nie ma dnie , kiedy nie rozsypuje sie na drobne kawalki,
SK> smieci po dysku, swapuje ile wlezie i gdzie wlezie ...

A ja tu mam taka lokalna, niderlandzka ciekawostke. W pokoiku w ktorym
wlasnie siedze, stoi sobie jakis pecet a na nim ... no ... no co .. kto
zgadnie ? Tak ! to G95 !!! I wyobrazcie sobie, ze jak jestem tu od 2-ch
tygodni to nie bylo ani jednego padu, a chodzi na okraglo i jest w
intensywnym uzytku. Podlaczono toto do sieci i nawet sam na tym przez
moment "pracowale". Otworzylem 1 sesje dos, wywolalem jakies ftp,
pomylilem adres, wszystko znieruchomialo i klawisze przestaly dzialac. To
kulturalnie zrobilem trzech kroli - ftp dal sie zabic ale cos nie chcialo
odswierzyc ekranu, a tu zaraz mogl ktos przyjsc i mnie opieprzyc ze
nadwyrezam niezawodny system. Pomogl test screen servera, odswiezajac co
trzeba. Tak ze widzicie, zdarzaja sie i egzemplarze znosne.
A w ogole boleje ze osow to ani widu ani slychu. Same maki, g95cty i
silikony :(

-- 
Marcin Debowski
/\/ UNIVERSITY OF TWENTE, Faculty of Chemical Technology
/\/ http://www.pg.gda.pl/~agatek/mdhp.html, agatek_at_utctu19.ct.utwente.nl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:10:47 MET DST