Roman Tyczka <romantyczka@hate.you.spammer> napisał(a):
Zrobiłem upgrade Windowsa 10 z wersji 20H2 na 22H2. Po wszystkim powstał
katalog Windows.old, który zawierał starą instancję systemu wraz z
katalogami Program Files i innymi śmieciami.
Gdy wszystko śmiga ok to się ten katalog usuwa, tak twierdzą poradniki. No
to próbuję wyrżnąć, nie idzie to łatwo, po 30 minutach kopania z koniem,
zmian uprawnień, przejmowaniu własności obiektów itd. usunąłem
98%. Została jednak garść plików nie do ruszenia. W końcu odkryłem, że to
hardlinki do plików aktualnie w systemie używanych (sic!):
https://i.imgur.com/orY8uDj.png
Może mi ktoś to rozjaśnić? Po cholerę takie posrane patenty i jak sobie z
tym poradzić?
Po taką cholerę, żebyś miał mniej dysku zajęte. Całkiem sprytne. Plik jest
jeden ale widać go w dwóch miejscach. Nazwa hardlink jest nieco myląca, bo
sugeruje, że istnieje link do czegoś. Tymczasem hardlink to dodatkowa nazwa
pliku. Tych nazw może być wiele i wszystkie są równoważne. Nie ma tak, że
jedna jest podstawowa a druga dodatkowa.
W każdym razie masz typowy problem plików będących w użyciu. Można je
kasować np. za pomocą wbudowanej w Windows funkcji kasowania przy restarcie.
Tutaj jest skrypt do tego:
https://www.leeholmes.com/moving-and-deleting-really-locked-files-in-powershell/
Kiedyś popełniłem krótki tekst o hardlinkach
https://www.grzegorz.net/articles/index.php?id=hardlink
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|