W dniu czwartek-11-sierpnia-2022 o 20:03, cana pisze:
corel i dtp?
paru purystów zawału dostanie, albo inszej apopleksji :-)
ZTCP to naświetlarnie nigdy nie lubiły plików robionych w corelu,
choć ja nadal wysyłam epsy albo pdf na krzywych generowane w
corelu (ale tylko czerń i białe bez pochodnych) i nikt firm
robiących CTF się nie skarży :-)
No to sam sobie zaprzeczyłeś ;-)
Też używam do tej pory X5.
Ale mowa była o małej drukarni druków sądowych i medycznych w 1999 r. ma
ścianie wschodniej.
Corel do wektorów jest idealny w przeciwieństwie do nowego illustratora
i da się z niego wypuszczać poprawne pdfy.
PS. A żeby heby się nie przypierdolił ;-)
Zachodzę ostatnio w głowę dlaczego moi poprzednicy robili okładkę
książki w photoshopie zapisywali do EPSa i linkowali do ID a wcześniej
do PageMarkera.
Kuźwa... Muszę takie pliki dziś wznawiać do druku
W tamtych czasach okładki właśnie robiłem w Corelu ;-)
PS. 2. Zdarzało mi się wypuszczać PDFXy z Microsoft Publishera. To była
jazda ;-)
|