W dniu 12.05.2021 o 23:50, jedrek pisze:
4 partycje podstawowe założone na jednym dysku.
Na 1 XP, na 2 win7 i na 3 próba z win10, a potem jeszcze próba z
linuksem na tej partycji co bym próbnie win10.
Aby mi coś nie pomieszało próbowałem z poziomu XP zrobić kopię BCD za
pomocą EasyBCD. Aby potem gładko wracać do zestawu XP+7 w menu startowym.
Ale jak widać ten program nie ma pełnej funkcjonalności pod XP, a
wszystkie funkcje jego dostępne są dopiero od Visty w górę (?)
Kończyło się na instalacji od nowa win7 by instalator od nowa stworzył
menu, bo bez tego domyślnie tylko z automatu sam XP startował, bo
zgubione zostały informacje o drugim systemie.
Zainstalowy XP, a potem 7. Tu nie ma problemu, win7 robi sobie własne
menu startowe.
Ale teraz jakim narzędziem sobie zrobić kopię tego menu?
Jak wskazałem EasyBCD niby odtwarza BCD z kopii, którą wcześniej
zrobiłem. Ale po zabawach kilkoma różnymi systemami, zostajemy znów na
placu boju z samym XP.
Nie ma już jak uruchomić 7 i kolejnych.
Czy po zabawach z BCD robi się większy śmietnik w MBR i pasuje to
czymś posprzątać?
Jak to przywracać do dziewiczego stanu sprzed zabawy.
Czy wywalenie wszystkich partycji i założenie od nowa sprząta
sensownie tem śmietnik czy zostają niepotrzebne wpisy, które potem
robią złą robotę?
W samym EasyBCD widać, że tam trochę potem śmieci po zabawach się zbiera.
Są jakieś inne narzędzia, którymi z poziomu XP można to sobie poustawiać?
Zacząłem czytać o BCDEdit, ale mnie przrasta mnogość poleceń.
Może jakiś inny program któremu wystarczy wskazać partycję 1,2,3 i sam
wykryje jakie ma na nich systemu i samo automatem zrobi dla nich menu
rozruchowe?
Menu które robi domyślnie win10 jak wykryje, że mamy dwa starsze
systemy obok nie podoba mi się.
Nie może być takie jak za czasów win7? Menu zgłasza się z win7
błyskawicznie, a to zrobione domyślnie przez instalator 10 cholernie
już opasłe, zanim je wyświetli to ładuje dysku dużo danych, a potem
próba wybrania starszego systemu wymaga przeładowania, bo założył że
nic innego niż win10 nie wybierzemy i wstępnie jak dedukuję do menu
zaczął już ładować system. A potem zaskoczenie, bo wybieramy co innego
i maszyna od nowa będzie się przeładowywać zamiast z poziomu menu już
zacząć ładować wybrany system tak jak robiło to menu stworzone przez
win7.
Linuks mint mnie rozczarował ze swoim menu startowym, bo nie umie
zrobić automatycznie instalatorem swoim menu aby były widoczne starsze
windowsy jako oddzielne do wyboru z listy. Mając już ślad po win10
traktuje, że tylko win10 jest na pokładzie, a win7 i xp nie widzi
mimo, że cały czas siedzą one na sąsiednich partycjach tego samego
dysku. A mówią, że taki mądry system linux.
Może jakiś gotowiec do menu startowego tworzonego przez GrubDos-a, nie
znam za dobrze tego programu i raczej po omacku póki co działam w
temacie. Czy raczej odpuścić go? A co innego łatwiejszego do
ogarnięcia z przyzwoitym efektem końcowym?
Przeczytałem opis
https://traxter-online.net/easybcd-zarzadzanie-bcd-w-trybie-graficznym/
ale niby przywrócona kopia nie zadziałała, menu się nie pojawiło.
A próba ręcznego dodawania systemów też nie zadziałała, bo menu
startowego już nie zobaczyłem.
Coś tu jakby było kombinowane niepotrzebnie.. Po co jakieś kopie,
instaluje się wg metryki Winy poczynając od XP na końcu Linucha. Po
wystartowaniu 10ki instalujemy na niej EasyBCD i ręcznie ten program
konfigurujemy wskazując partycje z systemami do startu. Restart kompa i
masz ekran z wyborem systemu.
|