Adam <a.g@poczta.onet.pl> napisał(a):
Tia, Intel-coś-tam.
U mnie jest VirtualBox Graphics Adapter, nie Intel.
Teraz większość komputerów biurowych ma integrę.
To nic nie zmienia, przynajmniej w wypadku VB.
A wbrew pozorom jest to zwirtualizowany Win2012 R2.
No i bądź tu mądry :(
Co ciekawe, Hyper-V na nim działa, czyli mogę dalej zagnieździć
wirtualizację.
Wygląda na to, że hypervisory typu 1 jest mądrzejszy, niż "zabawki" w
rodzaju Virtual-PC, VirtualBox, VMWare Workstation itp.
Tak, wtedy trzeba kombinować i wcale to nie jest takie proste, są różne
metody, np
https://revers.engineering/detecting-hypervisor-presence-on-windows-10/.
Powstają na ten temat prace naukowe. Można googlować po blue pill.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|