W dniu 28.10.2020 o 11:10, Adam pisze:
W dniu 2020-10-28 o 11:01, trybun pisze:
W dniu 28.10.2020 o 09:51, Jacek Maciejewski pisze:
Na lapku Aspire próbuję zainstalować Linuksa Mint. W począkowej fazie
instalacji, gdy na kompie jest live, zmniejszyłem partycję windzianą i
utworzylem partycję pod linuksa (gparted) a następnie go zainstalowałem
na tej partycji. Problem polega na tym że po uruchomieniu laptopa
nieodmiennie startuje windows i brak jest ekranu gruba, który
pozwala na
wybór systemu.
Na lapku jest preinstalowany, oryginalny W10 zajmujący partycje od sda1
do 4, z czego 3 pierwsze są małe i dedykowane do swoich celów, a 4
(systemowa) duża. Linuks zajmuje sda5. Ma ktoś pojęcie jak sobie
poradzić z brakiem ekspresji gruba?
Proste, zainstalować prawdziwego Linuksa , np OpenSuse, a nie jakieś
partyzanckie wynalazki w typie Mint, który pewnie ci zapisał sektor
startowy na swojej partycji. OpenSuse pyta gdzie zapisać.
Nie przesadzaj. Mint to odmiana debiana/ubuntu. Chyba każdy
debianowaty pyta o miejsce zapisania gruba i można wskazać albo
partycję albo sektor startowy.
@Jacek, jaki typ partycji?
Jak MBR, to może być trochę problem (ograniczenie do czterech).
Ja standardowo stawiam małą wspólną dla wszystkich systemów partycję
/boot (w przypadku MBR oczywiście jako partycja podstawowa) a reszta
może siedzieć już gdziekolwiek. Nawet, jak windows zapisze MBR to nie
ma żadnego problemu - wystarczy wskazać start z partycji /boot
Znam Minta, no przynajmniej znałem bo instalowałem dość dawno temu.
Jednak ani Ubuntu ani jego klony nie pytają/ły o nośnik do instalacji
gruba, tak jak to robi przykładowy Opensuse..
|