Czy różne płyty główne mogą wymagać specyficznej struktury tego całego
sektora rozruchowego na płytce CD, DVD (czy jak go tam zwał, w tym temacie
noga jestem) żeby dana płyta mogła wystartować z instalką XP?
Jest sobie wysmażona płyta instalacyjna XP z obrazu ISO (wyplutego z
programu nlite)
Jedna nowsza maszyna pięknie z niej bootuje i instaluje bez zająknięcia, a
inna (starszej generacji z epoki Athlon 2000+) się zachowuje się tak jakby
ta płytka DVD nie była z tych bootowalnych. Widzi ją jako płytę z danymi
(oglądając ją już pod zainstalowanym xp na tej maszynie - czyli wykuczamy,
że napęd zdechł, bo wtedy ją pięknie bez zająknięcia czyta) ale nie potrafi
z tej płyty dokonać rozruchu maszyny i uruchomienia instalacji.
Oczywiście ta niby problemowa maszyna ze starszej generacji płytą główną
inne płytki CD, DVD bootowalne, w tym samym napędzie (są nawet dwa tam
napędy i oba milczą jak się je nakarmi tą problemową wydawało się płytą DVD)
bez problemu widzi i z nich startuje.
Czy może być tak, że to nagrywarka coś słabo wysmażyła na starcie (mimo, że
wynikowe sprawdzenie sumy kontrolnej wysmażonej płyty program smażący
zgłasza, że wszystko OK) i coś gorzej dany napęd CD widzi w tych całych
rejonach startowych? Widzi tyle, że tego ważnego wycinka zapisu nie widzi i
stwierdza, że płyta nie jest bootowalna (?)
Można gdzieś o tym poczytać kawa na ławę? Te dane są gdzieś wypalane na
pierwszych ścieżkach - najbliżej środka płyty, czy raczej dopiero w procesie
zamykania płyty na końcu zapisu? Dla mnie te obszary startowe, sektory to
taka trochę czapka niewidka ;) Niby coś tam takiego jest ale jak to pomacać,
zrozumieć, pokazać na jakimś rysunku?
W ogóle jakieś narzędzie które analizuje dane obrazu ISO pod kątem tego
obszaru, który ma czynić dane ISO boootowalnym po wysmażeniu go na płytkę
CD, DVD?
Czyli podajemy programowi plik ISO i on wskazuje: tak to jest ISO
bootowalne.
|