On 08/01/2020 10:38, Trybun wrote:
Podobne wątpliwości, dlaczego MS nawet w wypadku porażki nigdy nie cofa
się do dobrych rozwiązań? Co im przeszkadzało aby wobec porażki z Vistą
cofnąć się do XP
Vista nie była aż taką porażką. Na przykład po raz pierwszy w historii
MS ogranął odrobinę system aktualizacji który pryszczersi prawidłowo
ogarniali 20 lat wczesniej. Nie żeby jakoś wybitnie ogarniać, ale tak na
poziomie liceum chłopaki z MS dali radę. Czasami się nie wieszało choć
dalej często wyświetlało tajemnicze numerki do których naprawy były
tajemnicze exeki i wiersze poleceń i które zazwyczaj nie działały.
Zawsze to jakiś postęp.
Sorry, ale podejrzewam że jednak z VIA nieświadomie popełniałeś błąd,
Raczej naprawialem komputery ludzi którzy tego "błedu" nie popełnili i
cały dysk pornoli do odzysku.
wychodząc z założenia że aktualizacja musi znaczyć "usprawnienie".
To nie była aktualizacja. To były *sterowniki*.
Gdybyś miał jeszcze ten komputer to proponuje zróżnicować zachowanie
systemu przed i po zainstalowaniu aktualizacji chipsetu.
Przed: UDMA uszkadza dane.
Po: UDMA działa 3x szybciej i nie uszkadza danych
Wniosek: nie instalować. Następny.
Możliwe że w moim przypadku XP byl na tyle dobrym systemem że nie było
potrzeby go poprawiać zewnętrznymi sterami.
Oczywiście. Programiści XP byli na tyle dobrzy że przewidzieli nie tylko
jaki hardware będzie za 5 lat, ale nawet jakie będzie miał błedy i jak
je obejść. Zaprawdę, system był wręcz doskonały. Coś czuje że doczekam
się pomnika XPka, krula śfiata.
W rzeczywistosci 3 lata po pojawieniu się w komputerach SATA kupiłem w
sklepie płytę z instalką XP (nowa, wyprodukowana chwile wcześniej) która
go nie widziała i do której trzeba było dorzucać sterowniki na dyskietce
podczas instalacji. MS wiedział jak rozbawić informatyka do łez.
Niekoniecznie ze szczęścia.
Tak jest, upewni się jeszcze czy masz publiczny IP, net chodzi wtedy
szybciej.
Net chodzi słabo, ale to nie wina rodzaju IP a jakości łącza.
Koniecznie sprawdź ten publiczny IP. Może szybciej nie będzie, ale
adrenalina skoczy od razu.
Widzę że jesteś praktykiem. Brzmi jak mądrości suwerena z facebooka.
Ok, masz prawo być honeypotem.
Wyłącznie. Chyle czoła przed suwerenami z Facebooka i z każdego innego
miejsca.
Cieszy mnie to bardzo, nauka jest przereklamowana, teraz się liczy głos
ludu. A nie ... czekaj ...
Używasz systemu bez kodu źródłowego i wsparcia od lat i "wiesz co się
dzieje w kompie"? Raczysz żartować? To już 1 kwietnia?
Znowu ten przerost formy nad treścią.. Do oceny statusu swojego
komputera nie trzeba znać kodu źródłowego czy korzystać z tzw wsparcia
na bieżąco.
Którego nie ma. Od wielu lat. I tym razem nie ma go na serio.
Możesz nie wierzyć ale nie ma możliwości aby ktoś na moim
kompie założył swój serwer i używał go na dłużej.
Wiadomo. Siła autosugesti i liczników do internetów podstawą bezpieczeństwa.
Pamiętam jeszcze Blastera. W szczycie wystarczyło podpiąc XPka do
internetu na mniej więcej 15 sekund aby zarobić wirusa na komputerze.
Przypuszczalnie MS biło się tutaj o jakiś rekord guinessa bo trudno to
inaczej wytłumaczyć.
Zaś poważni naukowcy z Iranu byli przekonani że ich wirówki na pewno nie
da się zarazić. Przecież nie tylko liczniki internetów mieli, ale i
wsparcie samego Allaha. I suxneło ich jakoś tak z nienacka.
Żeby tylko czytali za wczasu internety i fejsbuki.
|