Dostałem maila od hakera, w którym mnie zawiadamia, że uzyskał kontrolę
nad moim kontem mailowym. A dalej wynika, że (jak napisał nie wprost) i
nad PC-tem.
Z jego opisu wnioskuję, że to nieprawda, ale... pewności nie mam.
Zawiadamia mnie, że jeśli nie przeleję mu pewnej, nie takiej małej
kwoty, to coś-tam-coś-tam. Zdaje się (to też nie wprost), że mi
wyczyści dyski. Do tego twierdzi, że zainteresowały go moje wycieczki na
strony z pornografią, gdzie, nota bene — nie bywam nigdy. Stąd
wnioskuję, że to ściema. Odgraża się, że mnie skompromituje tymi
"kolekcjonowanymi" przeze mnie fotkami.
Mam 90% przeświadczenia, że to zagrywka na naiwniaka, który wybuli bez
namysłu. Ale, jak wspominałem, pewności nie mam.
Do jakiego pionu policyjnego się z tym zgłosić, i, najlepiej, podajcie
jakieś namiary mailowe. Na stronie KSP znalazłem tylko mail sekretariatu:
sekretariat.cyber@ksp.policja.gov.pl
a wolałbym skontaktować się bezpośrednio z jakimś "pionem
operacyjnym", czy jak to się nazywa. Miał już ktoś z Was kontakty z
ichnim Wydziałem do walki z Cyberprzestępczością?
|