Trybun <cheilmx@jachu.ru> napisał(a):
Jak to nie ma sensu, i jak z pozycji klienta można mieć takie zdanie??
Takie, że klient musiałby zapłacić więcej i dłużej czekać na trochę bardziej
dopracowany system. Wraz z upływem czasu i poświęconymi środkami jakość
systemu zbliża się do idealnej asymptotycznie, coraz wolniej.
"Przygotowanie do pobierania aktualizacji", "pobieranie aktualizacji",
"instalowanie aktualizacji", "zrestartuj komputer" "trwa instalacja, nie
wyłączaj komputera 1,2,3...%", po restarcie nadal okno z komunikatem -
"nie wyłączaj komputera" i znowu pasek postępu 1,2,3...%. Aktualizacja w
XP - klik na "pobierz", raz na 90 aktualizacji potrzeba restartu kompa,
oczywiście restart bez żadnych opóźnień jak to się odbywa w wcześniejszych
wersjach Win$. Nie wiesz co lepszego... bardzo, ale to bardzo mi przykro.
W Win7 wyskakuje mi okienko o aktualizacjach. W dogodnym momencie wykonuję
restart, podczas którego instalują się aktualizacje. Nie trwa to długo. W XP
nie jest źle, ale restarty były potrzebne tak samo. Natomiast ostatnio
miałem na XP problem z aktualizacjami kończącymi się niepowodzeniem i
udawało się za 20, 30 razem. W sumie można powiedzieć, że nie wiem co
lepszego, bo z wyjątkiem tego ostatniego problemu jakoś aktualizacje
niespecjalnie dawały mi się we znaki, czy to na jednym systemie czy drugim.
Ale wiem, że bywają kłopotliwe.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|