Sytuacja jest następująca:
1. Jest działający system W10 x64 na SSD a w nim Outlook 2016 z plikiem
danych na drugim dysku D:\backup\outlook\outlook.pst a także archive.pst
2. Zmieniamy SSD na większy. Wszystko jest instalowane od zera. Odpalam
Outlooka identycznie skonfigurowanego - poprawnie ładuje pocztę ale gdy
kliknę na jakimś folderze w Outlooku - pojawia się komunikat o
uszkodzonym pliku.
3. Uruchomienie scanpst niczego nie daje. Po którymś uruchomieniu
Outlooka, pojawiło się okienko z Buttonem "utwórz nowy plik" - cokolwiek
to znaczy. Ponieważ mam kopię więc co mi tam - kliknąłem, niby nic się
nie zmieniło ale Outlook zaczął działać. Potem odkryłem, że zniknęły
wszystkie reguły i konta email. Musiałem je od początku utworzyć.
4. Teraz pora na archive.pst. Outlook po rozwinięciu danych w tym pliku
wykłada się. Plik jest corrupt. Uznałem, że to niemożliwe bo działał
poprawnie. Nawet nie chce mi się scanpst zapuszczać bo wiem, że nic
błędnego w nim nie zostanie znalezione.
5. Przeniosłem w/w plik do d:\backup\test - ku zdumieniu działa...
Analogicznie d:\backup. Umieszczam go więc raz jeszcze w
D:\backup\outlook\ i samo wskazanie tego pliku za pomocą narzędzia Mail
(Outlook 2016) w tym katalogu powoduje, że zmienia on nazwę na
archive.corrupted.costam - czy jakoś tak.
Sprawdziłem właściciela i uprawnienia na katalogu outlook - są takie
same jak na katalogu backup. Jaka klątwa może więc ciążyć na nim?
--
Pozdrawiam,
Marek
|