ń <ń@ń.ń> napisał(a):
Dochodzi pomroczność jasna i trzecia w nocy ;-)
Swoją drogą moim zdaniem system (SMB?) nie powinien pozwalać na
usunięcie całego udostępnionego/dzielonego folderu (shared folder) w
zasobie sieciowym (serwerze, dysku sieciowym), a co najwyżej podfoldery,
względnie proces powinien być odwracalny (ba, jak? choć w koszu ląduje
link do usuniętego zasobu). Żeby usunąć udział na NAS trzeba przejść przez
ostre przesłuchanie z wyskakującymi czerwonymi ostrzeżeniami, a tu z
takiego Windows jedne pyk.. i nie ma...
To ma z zasady działać jak foldery lokalne, nie ma więc wyskakujących
ostrzeżeń. Jeśli użytkownik nie ma mieć możliwości kasowania, to od tego są
uprawnienia, zarówno na poziomie NTFS jak i udziału.
Kosz działa tylko na dysku lokalnym, nie działa na udziałach tak samo jak na
pendrive'ach czy kiedyś dyskietkach. Skrót ląduje w koszu, bo skrót jest
plikiem lokalnym. Natomiast kosz może być na serwerze. Jeśli jest do Windows
Server, to można włączyć Volume Shadow Copy Services i wtedy można
odzyskiwać skasowane pliki.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
|