Hej.
Czy ktoś z Was skutecznie przerabiał temat z (nie)możliwością ustawienia
programów domyślnych w Windows 10? Przyznam, że przez takie kwiatki
system ten bardzo, ale to bardzo mnie irytuje a takich baboli w nim jest
więcej (nie licząc oczywiście opcji zakopanych tak głęboko, że ich
znalezienie zajmuje dłuższą chwilę).
Mam w systemie Windows 10 zainstalowany MS Office 2013 i jest problem,
żeby go ustawić na stałe, by był aplikacją domyślną dla plików XLS, XLSX
i pochodnych.
Za każdym razem po uruchomieniu częstuje takim komunikatem:
<http://i67.tinypic.com/vqpkc2.jpg>
Oczywiście, by go ustawić jako program domyślny dla wszystkich
obsługiwanych przez niego typów plików należy skorzystać z Panelu
sterowania i opcji dla programów, co Excel ochoczo sugeruje:
<http://i65.tinypic.com/20krknn.jpg>
Jednak, mimo przypisania dla typów plików otwieranych przez Excel tegoż
(korzystając z opcji - ustaw jako domyślny dla wszystkich plików oraz
ręcznie dla poszczególnych rozszerzeń plików) nic to nie daje, bo i tak
za każdym razem jest ten sam komunikat. Poza tym do niektórych rodzajów
plików, które otwierał Excel na komputerze z Win 7, Windows 10 pokazuje,
że nie może go przypisać:
<http://i67.tinypic.com/erfpqh.jpg>
Podobnie z Waterfoxem. Nie ma go na liście programów do przeglądania
Internetu i nie można go przypisać. A uruchomienie go za każdym razem
powoduje wyskakiwanie okienka z komunikatem i pytaniem o przypisanie go
jako program domyślny. Oczywiście nie udaje się, mimo przypisanych
protokołów do Waterfoxa. Trzeba X-em zamykać okienko z komunikatem, by
moc dalej działać w przeglądarce.
BTW: Zauważyłem, że na jednym komputerze z Win 7 Pro też się to dzieje
(chodzi o Waterfoksa). Czy to nie aby sprawka jakieś poprawki z Windows
Update wpływającej na zachowanie systemów? Czy zostaje już tylko
rzeźbienie w Rejestrze?
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
|