Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Czym porównać zawartość folderów

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Czym porównać zawartość folderów
From: "HF5BS" <hf5bs@t.pl>
Date: Tue, 23 May 2017 01:05:13 +0200

Użytkownik "artiun" <artiun@spam.wp.pl> napisał w wiadomości news:59233b35$0$15206$65785112@news.neostrada.pl...
A to one tam na zwsze zostają?
Za starego DOSa, jak trzeba było, ładowało się TSRa, skończyło się działać,
TSR wylatywał i nie zajmował, znacznie wówczas cenniejszej, pamięci RAM.
Moment - znajdziesz to. Ale poszukaj co to jest TSR. Bo wydaje mi się że nie łapiesz. Nie podpowiem - sam poszukaj. A w tym konteście jaki podałeś walisz babola.

Terminate Stay Resident. Mała procedurka, ładująca się OIDP, w jakieś miejsce i przestawiająca odpowiednie wektory, by rzecz szła przez TSR-a, a ten dalej zapoda... Niektóre TSRy zostawały do resetu, jak np. sterowanie kartą dźwiękową (choć nie pamiętam, czy jednak nie miały specjalnego wywołania typu "wypie...j") Co do kart graficznych, to nie pamiętam. Moją pierwszą, był Trident 9000, z chyba 512 kB RAM, powolniutka bardzo, ale kolorowa. Do spółki z monitorem. Max rozdziałka 1024x768i, 16 kolorów, niżej po 256, ale, już można było w niektóre gierki zagrać, czy gołe baby pooglądać :) Kolejną była S3 Virge, chyba model 375... 4MB, ponoć pierwszy taki model, który oficjalnie był (z) akceleratorem, ale złośliwi podawali, że ze spowalniaczem graficznym, miała ch...we stery, bo mnóstwo zostawało fuzli, była też pierwszą, którą spróbowałem rozpędzić Pingwinem i z niego już fuzli nie było, czyściutki obraz. Trident, z monitorem Zenith 1426, kosztował mnie 975 PLN, w 1996 roku. To był mniej-więcej wtedy, jak był mój szczyt zabaw z TSR-ami, głównie wobec kart grających, ale np. SideKick, to on też ładował się chyba jako TSR i czuwał na określoną kombinację klawiszy. Ale tym, to ja się w '91 bawiłem.
Więcej poszukam przy okazji, jak się pogoda ustabilizuje.
A to, co o TSR mówię, powtarzam za innymi. Wcale nie wykluczam, że ich informacje były do dupy (choć teoretycznie, w tzw. "prasie fachowej"), ergo - moje także. Ale przeszukam/poczytam trochę później, ledwo mi okropna migrena, z niewielkim bólem głowy odeszła (a już, po kilku latach myślałem, że nie wróci w ogóle; uwaga - migrena, TO NIE BÓL GŁOWY, on jest jedynie jej objawem, który NIE MUSI WYSTĄPIĆ) po południu.

--
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz,
że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię.
Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem"
(C) Mark Twain


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>