Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] co za licho?

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] co za licho?
From: "HF5BS" <hf5bs@t.pl>
Date: Tue, 18 Apr 2017 15:56:10 +0200

Użytkownik "Tomaszek" <tomaszek1983@onet.pl> napisał w wiadomości news:od4jgp$54o$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-04-14 o 14:17, HF5BS pisze:
A co powiesz na sytuację, gdy już prawie na starcie instalacji dostajesz
komunikat STOP, numeru nie pomnę, ale na pewno nie 7B, jeśli na
komputerze (Globalyst 730, stary serwerowiec z SCSI) próbuje się
zainstalować cokolwiek powyżej W2k? Dwa Intele MMX 233, ale z jednym
jest tak samo. Leży mi w szafie i się kurzy, a miał być do poczty...

W takich sytuacjach włącza mi się myślenie spiskowe, że to producent coś w biosie tak namajstrował, żeby się nie dało zainstalować niczego innego niż było pierwotnie przewidziane. Oczywiście to tylko moje przypuszczenia.

Nie sądzę, raczej nie. Globalyst 730 to wiekowa konstrukcja i ma dość kapryśną i mocno nietypową płytę (OIDP Augusta-coś-tam, musiałbym zajrzeć do szafy), gdzie ostatnie, co mi się udało zainstalować, to W2k, a i tak trwało to nienaturalnie długo, choć potem działało już normalnie. NT4 natomiast instalował się normalnie. XP - wywalało chyba 7A, 9A, albo 77 (raczej nie 7F - jeszcze nie zdążył się przegrzać)... Jak zdobędę długie SIMMy ECC (potrzebuję 6 sztuk, wg specyfikacji po 32MB, ale nie wiem, czy większych nie łyknie... i takie z krótkimi czasami bym dał, najkrótsze, jakie miałem w łapach działające, to 50 us, ale nie były to ECC, bo normalnie to 60, a nawet 70), to go wezmę na tapetę i spróbuję wcisnąć XP, bo tylko tego jestem pewien, że nie był to błąd 7B. Nie wykluczam jednakże, że to jakiś niskopoziomowy konflikt z załadowanym DOSem - komp nie ma autostartu z CD-ROM-u i trzeba napoczynać to nieco od innej strony. Tylko, że na innych kompach z takim wybiegiem, przechodziło to bezboleśnie. Ostatecznie, jakiś problem z ECC właśnie...? Ale to by raczej wywalało parity error, a co innego pluje. Wychodzi na to, że trzeba będzie NT4 wynaleźć i na nim pojechać, komp do prostego przetwarzania danych i działań typu SDR, powinien się wyrobić, stery do kart (obraz Diamond Stealth 64, 4MB a dokładniej 1 na płycie i 3 w dokładanym module, i dźwięk, jakiś klon SoundBlastera, jaja są z przerwaniami, ale daje radę po pircji "ginekologii", oraz do paru posiadanych sieciówek) są nawet fabrycznie na płycie instalacyjnej. Oraz prosty log do radiostacji, nie powinno być kłopotów. Dużo nie potrzebuję, ale czegoś, co mi odciąży pozostałe maszyny, a właściwie, to będzie po prostu niezależne od nich, miejsce w routerze na komunikację ze światem jest. W najgorszym razie wypreparuję 3 scalaki mocy audio, oraz głośniki z obudowy, jeden biper systemowy, drugi "downmix" mono, choć system jest stereo całkiem przyzwoitej jakości, mam dla nich zastosowanie, jak mi reszta zdechnie. Jako jedyna, jest to płyta z wbudowanym SCSI 50-pin i takowyż jest dysk systemowy.
USB, ani SATA nie ma. Są natomiast ISA i PCI.

--
I śmiech niekiedy może być nauką,
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa(...)
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) bp. Ignacy Krasicki "Monachomachia V"


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>